Dwóch młodych mężczyzn ostrzeliwało samochody w Rzeszowie

i

Autor: James Case / Wikimedia.org Dwóch młodych mężczyzn ostrzeliwało samochody w Rzeszowie

Rzeszów: Strzelali z broni śrutowej, narobili szkód na ponad 28. tys. zł!

2019-08-07 12:07

Dwóch młodych mężczyzn w lutym tego roku używając broni śrutowej bez skrupułów niszczyło samochody na terenie Rzeszowa. Ponadto ich "łupem" padły wiaty przystanków autobusowych, a nawet prywatne posesje. Łączna wartość szkód wyniosła ponad 28 tys. złotych! Teraz 18- i 20-latkowi grozi kilka lat pozbawienia wolności.

Dwóch mieszkańców Rzeszowa, 18-letni Bartłomiej L. oraz 20-letni Aleksander M., którzy na swoim koncie mieli szereg przestępstw o charakterze chuligańskim, także z użyciem broni śrutowej, usłyszeli zarzuty.

Młodzi mężczyźni 11 lutego tego roku, używając pistoletu, najpierw uszkodzili kilka pojazdów, a także wiaty rzeszowskich przystanków. Ponad tydzień później, doszło do kolejnych aktów wandalizmu. Sprawcy ostrzelali kolejne kilkanaście samochodów, a także okna i elewację jednego z domów rodzinnych przy ulicy Piwonii. Sytuacja powtarzała się w kolejnych dniach, w których policjanci otrzymali kilkadziesiąt zgłoszeń dotyczących uszkodzeń mienia po ostrzelaniu z broni śrutowej.

Funkcjonariusze w toku prowadzonego śledztwa zdołali ustalić, kto może być sprawcą zniszczeń. 20 lutego dokonano zatrzymania Bartłomieja L., a także przeszukania pojazdu Microcar Mc2, którym się poruszał. Nie ujawniono jednak wówczas przedmiotów, które mogły służyć do popełnienia przestępstwa. 18-latek podczas przesłuchania nie przyznał się do popełnienia zakazanego prawem czynu, jednak stwierdził, że woził Aleksandra M., który jako pasażer miał strzelać z broni krótkiej do przypadkowych celów. 

W tym samym dniu zatrzymano też Aleksandra M., a także dokonano przeszukania jego mieszkania. Policjanci zauważyli za jego pasem broń, którą natychmiast mu odebrano. Okazało się, że był to pistolet SMITH & WESSON Spring Field, MA USA kaliber 4,5 mm. Ponadto zabezpieczono śruty, ukrywane prawo jazdy, przywłaszczony dowód osobisty oraz amunicję, w postaci 17 sztuk naboi 9mm P.A.K.

20-latkowi przedstawiono natomiast aż czternaście zarzutów. Podczas przesłuchania przyznał się on do uszkodzenia mienia. Bartłomiej L. natomiast, początkowo nie przyznawał się do winy. Wobec pierwszego z oskarżonych, zastosowano środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego tymczasowego aresztowania w obawie o jego ucieczkę. Dodajmy, że mężczyzna był już wcześniej wielokrotnie karany za oszustwa. Drugi musiał trzy raz w tygodniu stawiać się w Komendzie Miejskiej Policji w Rzeszowie i otrzymał zakaz opuszczania miejsca zamieszkania na okres dłuższy niż jeden dzień.

W lipcu po raz kolejny przesłuchano Bartłomieja L., który tym razem przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Teraz 18-latkowi, który nie miał dotychczas zatargów z prawem, grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Karanemu już 20-letniemu Aleksandrowi M. grozi natomiast do 8 lat więzienia. Dodajmy, że podczas chuligańskich wybryków tej dwójki, 35 osób pokrzywdzonych doznało uszkodzenia mienia, na łączną wartość ponad 28 tys. zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki