"Drodzy Sąsiedzi, poszukuję świadków zdarzenia, które miało miejsce dziś pod Biedronką na ul. Okulickiego około godziny 11:20. Zostałam zaatakowana przez kobietę z białego samochodu na rzeszowskich blachach. Bardzo proszę o kontakt jeśli ktoś zwrócił na to zdarzenie uwagę" - wpis o takiej treści został zamieszczony wczoraj na grupie FB Sąsiedzi Rzeszów.
Natychmiast wywołał lawinę komentarzy.
Poszkodowana postanowiła szczegółowo opisać zaistniałą sytuację (pisownia oryginalna):
Polecany artykuł:
"Pani z impetem otworzyla mi drzwi do samochodu jak do niego wsiadlam, z wyzwiskami i obelgami ze zle zaparkowalam podczas gdy to ona stala w niedozowlonym miejscu- ja mialam samochod pod wejsciem do sklepu a ona na tym pasie kamyczkow na poboczu- zaczela sie szarpac z moimi drzwiami, po czym z impretem uderzyla mnie w glowe".
Jak przyznała, nie chce publikować numerów tablic napastniczki. Ma jednak nadzieję, że zawstydzi ją samym wpisem w sieci. Zdecydowała się też złożyć zawiadomienie na policji.
Pamiętajmy, jeśli jesteśmy świadkami przemocy w przestrzeni publicznej, nie bójmy się reagować. Najlepiej od razu zatelefonować na numer 112.
Jakiś czas temu w Rzeszowie głośno było o mężczyźnie, który uderzył w twarz 11-latkę na przystanku autobusowym. Sprawca był ścigany z urzędu. Jak się później okazało, odpowiadał też za inne czyny:
Zobacz: Rzeszów: Podejrzany o uderzenie 11-latki zatrzymany. Nie tylko ją zaatakował
ZOBACZ TO WIDEO: