Od 2 stycznia policjanci z Rzeszowa poszukują zaginionej 38-latki z Rzeszowa, która wyszła z domu dzień wcześniej. Sprawdzono nagrania z monitoringu, szpitale, noclegownie, dworce.
W poniedziałek około godziny 16 przypadkowa kobieta znalazła torebkę zaginionej nad brzegiem Wisłoka i przyniosła ją na komendę. W środku były dokumenty:
Polecany artykuł:
- W związku z tym niezwłocznie kilkunastu policjantów sprawdziło obydwa brzegi Wisłoka i tereny przyległe bezpośrednio do rzeki - od zapory w kierunku Mostu Mazowieckiego. We wtorek, na prośbę funkcjonariuszy koryto rzeki z wykorzystaniem pontonu sprawdzali z strażacy. Do chwili obecnej policjanci nie odnaleźli zaginionej - informuje Adam Szleąg, rzecznik KMP w Rzeszowie.
Zaginiona jest znaną adwokat. Policjanci sprawdzają, czy zaginięcie nie ma związku z jej pracą.
Policjanci szukają także trzech innych zaginionych osób:
"To 46-letni mieszkaniec Rzeszowa, którego zaginiecie w poniedziałek 1 stycznia zgłosiła rodzina. Mężczyzna zaginął w ostatnią niedzielę ubiegłego roku. Około godziny 12.30 widziany był ostatni raz pobliżu szpitala przy ul. Szopena.
W czwartek policjanci zostali zawiadomieni o zaginięciu 72-letniego mężczyzny, mieszkańca Rzeszowa. We wtorek 2 stycznia mężczyzna był widziany po raz ostatni w miejscu zamieszkania. Do tej pory również nie wrócił i nawiązał kontaktu z rodziną.
Od wczoraj policjanci z komisariatu w Trzebownisku poszukują, 24-letniego mieszkańca Nowej Wsi. Mężczyzna w poniedziałek około god. 10 wyszedł z domu i do chwili obecnej nie powrócił ani nie nawiązał kontaktu z rodziną".