Do jednej z takich sytuacji doszło w poniedziałkowe popołudnie. Wówczas do 75-letniej mieszkanki Rzeszowa zadzwonił mężczyzna, który podawał się za policjanta. Poinformował kobietę, że jej siostrzenica spowodowała wypadek i grozi jej więzienie. Aby mogła tego uniknąć, musi wpłacić kaucję pieniężną.
Nieświadoma podstępu 75-latka zgodziła się. Przekonał ją ponadto głos kobiety, która włączyła się do rozmowy, podała się za jej siostrzenicę i potwierdziła słowa przedmówcy.
Już po kilkunastu minutach pod dom zajechał kurier, który miał odebrać ustaloną kwotę pieniędzy. Starsza kobieta wręczyła mu posiadane oszczędności. Z jej relacji wynikało, że był to około 60-letni mężczyzna. Po dokonaniu "transakcji", sprawcy jeszcze raz skontaktowali się z kobietą telefonicznie, aby potwierdzić, że przekazała kurierowi gotówkę.
Niestety dopiero wtedy o całej sytuacji dowiedziała się rodzina 75-latki, która natychmiast zawiadomiła odpowiednie służby. Jak informuje podkarpacka policja, w ostatnich dniach ofiarami podobnych oszustw stały się ponadto dwie inne mieszkanki Rzeszowa, w wieku 84 i 88 lat.