O tym zadaszeniu w Rzeszowie przez długi czas było głośno. Najpierw były problemy z odbiorem technicznym, które eliminowano przez niemal pół roku, teraz okazało się, że kopuła nad skateparkiem nie będzie demontowana w sezonie letnim. Miłośnicy sportu są oburzeni - boją się, że przy wysokich temperaturach będzie tam po prostu za gorąco.
Miasto zapewnia, że odpowiednią temperaturę zapewnią nawiewy. Na demontaż się nie decyzję ze względu na, jak się okazało, bardzo wysokie koszta operacji - 100 tysięcy złotych plus transport i przechowywanie. O szczegółach z Maciejem Chłodnickim, rzecznikiem prezydenta miasta Rzeszowa, rozmawiał reporter radiowej ESKI, Andrzej Baran: