Święto Trzech Króli w Rzeszowie. Orszak i pierniczki
Podczas tegorocznego Orszaku Trzech Króli w stolicy Podkarpacia nie było żywych zwierząt, ale tradycja przemarszu była kultywowana. Impreza ruszyła już o 11.45 spod Hali Podpromie. Jak zawsze pojawiło się mnóstwo ludzi chcących uczestniczyć w tym wydarzeniu.
Coroczną piękną tradycja stały się też wyśmienite pierniki w kształcie koron, które co roku są pieczone w najsłynniejszej rzeszowskiej Cukierni Julian Orłowski & Kazimierz Rak. Tysiące słodkości było rozdawanych w ręce uczestników przemarszu. Pięknie przyozdobione pierniczki w kształcie koron są słodkim dodatkiem, który jest unikatowa tradycją na skalę kraju.
W Rzeszowie Święto Trzech Króli nie może się obejść bez tego frykasu, przygotowanego przez najlepszych cukierników w mieście. - Pojawią się też podczas wspólnego kolędowania po orszaku, który wyruszył z Sanktuarium Św. Józefa na Staromieściu i dotarł do kościoła św. Krzyża… by tradycję kontynuować – przekazywali cukiernicy z Miodowej.
Piernikowe korony cieszą się ogromną popularnością i co roku wypiekanych są ich tysiące.