Od wybuchu wojny w Ukrainie przez Rzeszów przewinęło się ponad 100 tysięcy Ukraińców, a około 40 tysięcy postanowiło tu pozostać. Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek jest dumny z tego, w jaki sposób lokalna społeczność okazała im serce i zrozumienie.
- Mieszkańcy, społecznicy, właściciele lokalnego biznesu od pierwszego dnia na dworcu, we wszystkich naszych punktach pomocowych, tysiącami dostarczali żywność, artykuły higieniczne, opatrunkowe, środki łączności i wszystko, co było potrzebne. Nasi mieszkańcy potrafili również przyjąć pod własne dachy, do własnych domów i własnych mieszkań tysiące matek z dziećmi chroniącymi się tu, u nas, przed wojną. To nieprawdopodobne wydarzenie w skali całego kraju – mówi Konrad Fijołek.
Stolica Podkarpacia została uhonorowana tytułem "Miasta-Ratownika" jako pierwsze miasto na świecie. Tytuł ten nadał Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy. Zaangażowanie lokalnej społeczności doceniły międzynarodowe organizacje, jak fundacja Seana Penna, CORE Response, Medair czy IOM, a także międzynarodowe instytucje, jak UNHCR czy UNICEF.
Pomoc wciąż trwa. Rzeszów pozostaje niezmiennie ważnym punktem w kontekście dalszego transportu pomocy humanitarnej na wschód. Organizowane są zbiórki potrzebnych przedmiotów, jak chociażby ostatnio - agregatów prądotwórczych.