Do zdarzenia doszło po godz. 21.00. Na miejscowym rynku, przy studni, zebrała się grupa kilkudziesięciu osób. W pewnym momencie w ruch poszły krzesła, popielniczki, kosze na śmieci i wszystko, co tylko kibole mieli pod ręką. Na nagraniach widać, jak w pewnym momencie fanatycy jednej drużyny uciekają.
Jak powiedział nam Bartosz Wilk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, jedna osoba została poszkodowana. Policjanci ustalają, co się stało i kto dokładnie brał udział w awanturze.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, nikogo już nie zastali.