Sasza to młoda sówka, którą orkan Sabina zwiał z drzewa i rzucił o inne pnie w lesie! Poranione zwierzę z połamanymi, krwawiącymi skrzydłami trafiło do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu (woj. podkarpackie) i natychmiast zostało poddane operacji.
– Saszka miała mnóstwo urazów. Mocno wiejący wiatr nie oszczędził ptaka – podsumował Radosław Fedaczyński, który ją operował. Weterynarze najpierw uśpili sowę, po czym przez kilka godzin składali jej kości i zszywali skrzydła, żeby naprawić to, co zniszczyła Sabina!
Polecany artykuł:
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected].