2 grudnia 2019 roku przedszkolanka ze Świetoniowej Krystyna U. (57 l.) oraz emerytka Teresa K. (+73 l). Wracały z kościoła z wieczornej mszy. Do domów miały nie więcej niż 300 m. Wówczas ich drogę przeciął Dariusz S., który był pijany. Feralnego dnia wieczorem ze swoim kolegą Jackiem D. (43 l.) spotkali się przed miejscowym sklepem i wlali w siebie morze alkoholu. Wracali już do domu, kiedy prowadzony przez Dariusza S. stary opel zjechał drogi i potrącił idące poboczem kobiety. Młodsza z nich została poważnie ranna i trafiła do szpitala w Przeworsku. Życia starszej z kobiet nie udało się uratować.
Sąsiedzi wówczas opisywali dramatyczny przebieg wydarzeń:
- Słyszałem huk, ale żadnych odgłosów hamowania. Pobiegłem zobaczyć, co się dzieje. Od razu poznałem, że auto rozjechało moje sąsiadki. Pani Krysia została odrzucona na kilkadziesiąt metrów. Zabrało ją pogotowie. Pani Tereska była reanimowana na miejscu, ale zmarła w szpitalu. Wyszła z kościoła o własnych siłach, a teraz do tego kościoła ją wniesiemy - mówił tuż po tragedii mieszkaniec wsi.
Policjanci przebadali na zawartość alkoholu kierowcę opla oraz pasażera. Mieli po 2,5 promila alkoholu w wdychanym powietrzu. Chociaż kierowcy groziło aż 12 lat, Sąd w Przeworsku już na pierwszej rozprawie zgodził się na karę jaką zaproponował sprawca. Dariusz S. usłyszał 3 zarzuty: jazdę pod wpływem alkoholu, spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i jazdę bez uprawnień, bo takowych nie posiadł. Sąd uznał go winnym zarzucanych mu czynów i wymierzył karę łączną:
-2 lata i 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym. Dożywotni zakaz prowadzeni pojazdów mechanicznych. Na rzecz dwójki poszkodowanych nawiązki po tysiąc zł, 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Osobom Pokrzywdzonym w wypadkach, oraz koszta sądowe. Wyrok jest już prawomocny- powiedział Małgorzata Reizer, Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Przemyślu.
Polecany artykuł:
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu: