Podkarpackie. 35-latka brutalnie pobita na ulicy. Podejrzany mężczyzna usłyszał zarzuty
Do makabrycznego odkrycia doszło w Sanoku (woj. podkarpackie) w sobotę 9 marca. Przypadkowy przechodzień na ulicy Jagiellońskiej zauważył leżącą na ziemi kobietę. Gdy podszedł bliżej stwierdził, że jest nieprzytomna. Nosiła ślady brutalnego pobicia!
Kobieta znaleziona na ulicy w Sanoku była ledwo żywa - groziło jej śmiertelne wychłodzenie. Świadek na miejsce wezwał pomoc. Ratownicy stwierdzili, że na szczęście kobieta wciąż żyje. Została przewieziona do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała.
- Kobieta trafiła do nas w sobotę, jest w stanie ciężkim - powiedział w rozmowie z TVN24 Grzegorz Panek, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Sanoku.
Natychmiast zaczęto szukać sprawcy. Policjanci w związku z pobiciem zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu sanockiego. Jak poinformowała policja, został tymczasowo aresztowany i usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sanoku.