Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę (z 8 na 9 maja) przed północą. Według wstępnych policyjnych ustaleń nad brzegiem Sanu grupa młodych ludzi paliła ognisko.
- W pewnym momencie wsiedli do samochodu - opel zafira, najprawdopodobniej, by się ogrzać. Gdy jedna z 5 znajdujących się w samochodzie osób włączyła silnik, samochód stoczył się do rzeki - relacjonuje dla Nowiny24.pl nadkom. Marta Tabasz- Rygiel z policji.
PRZECZYTAJ: Strażacy z Przeworska wyciągnęli psa ze zbiornika! Po tej przygodzie musiał długo się kąpać [ZDJĘCIA]
Opel zafira, który wjechał do Sanu znajdował się około 10 metrów od brzegu. Szczęśliwie w wypadku nikt nie ucierpiał. Trzy kobiety, które siedziały w aucie wydostały się z niego o własnych siłach i wypłynęły na brzeg. Dwaj mężczyźni wyszyli na dach samochodu i tam czekali na pomoc.
Na miejscu wypadku pracowało sześć zastępów Państwowej Straży Pożarnej i jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej, a także płetwonurkowie.
CZYTAJ TAKŻE: Pogoda na 9.05.2021: będzie słonecznie! Ale nie wszędzie. Sprawdź prognozę na niedzielę
- Na szczęście nikomu nic się nie stało. Samochód został wyciągnięty na brzeg. Policja będzie prowadzić postępowanie w kierunku narażenia utraty życia lub zdrowia – dodaje na łamach Nowiny24.pl nadkom. Marta Tabasz- Rygiel.
POLECAMY: Wybory na prezydenta Rzeszowa. Bilety na MPK za złotówkę na dzień. To propozycja Ewy Leniart