Wszedł z granatem do komendy policji

i

Autor: Pixabay Wszedł z granatem do komendy policji

Sanok: Wszedł z granatem do komendy policji

2018-10-14 18:38

Na komendzie policji w Sanoku doszło dziś do dramatycznych wydarzeń. Policjanci negocjowali z mężczyzną, który wszedł do budynku, trzymając w ręce, jak sam twierdził, granat.

Policjanci wyjaśniają motywy działania 30-letniego sanoczanina. Dziś po południu, mężczyzna przyszedł do komendy, ze sobą miał przedmiot przypominający granat. Nie chciał go oddać. Po godzinie 15 jeden z funkcjonariuszy przekonał go, by odrzucił przedmiot. Wtedy mężczyzna został zatrzymany. Przedmiot okazał się być obudową granatu bez zapalnika. Dziś przed godz. 13, do budynku Komendy Powiatowej Policji w Sanoku przyszedł mężczyzna, chciał złożyć zawiadomienie o zaginięciu krewnego. W ręku miał przedmiot przypominający granat. Pytany o to przez dyżurnego, twierdził, że znalazł go. Mężczyzna nie chciał tego przedmiotu oddać policjantom, nie chciał go też odrzucić w bezpieczne miejsce.

Próby przekonania mężczyzny nie przyniosły rezultatu, na miejsce wezwano policyjnych negocjatorów i pirotechników. Po godz. 15, jeden z policjantów przekonał mężczyznę, aby odrzucił przedmiot w bezpieczne miejsce. Wtedy został obezwładniony i zatrzymany. Okazało się to 30-letni mieszkaniec Sanoka. Przedmiot okazał się być obudową granatu bez zapalnika, nie  był więc niebezpieczny.

Trwają policyjne czynności, wyjaśniane są motywy działania mężczyzny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki