Chodzi o tzw. aferę podkarpacką. "Rzeczpospolita" donosi o kolejnym wątku w postaci wieloletniego menedżera w hotelach braci Aleksieja i Jewgenija R. - Pawła I. Hotele miały być wykorzystywane jako agencje towarzyskie.
Śledztwo w sprawie afery podkarpackiej prowadzi Małopolski Wydział Prokuratury Krajowej. Marek K., biznesmen, który od lat tropi sprawę (m.in. namówił boksera Dawida Kosteckiego do złożenia zeznań) złożył doniesienie na Pawła I. Dlaczego?
- Ponieważ dowiedziałem się, że był on menedżerem u sutenerów braci R. i w innym lokalu, którego szefa także zatrzymano za prowadzenie agencji towarzyskiej. A w tym samym czasie pracował jako menedżer w hotelu o nazwie „S". Za rzekome niezapłacenie za pobyt w tym hotelu ludzie z układu podkarpackiego wytoczyli mi fałszywe oskarżenie - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" biznesmen Marek K.
Do pracy u braci R. Paweł I. przyznał się sam, przed sądem podczas procesu o zapłatę, wytoczoną właśnie Markowi K. Biznesmena oskarżono o to, że „korzystał z hotelu i nie opłacił pobytu". Wszystko dlatego, że obciążył ludzi z układu podkarpackiego. Świadkiem, który zeznawał przeciwko biznesmenowi był m.in. Paweł I. Podczas rozprawy... przyznał się do bliskich związków z braćmi R.