Podkarpackie. 48-letnia kobieta zagrożona wychłodzeniem trafiła do szpitala
W Polsce od kilku dni panują zatrważająco niskie temperatury, które w niektórych regionach spadają w nocy do nawet -20 stopni. Stwarza to niebywałe niebezpieczeństwo nie tylko dla osób w kryzysie bezdomności, ale też dla wszystkich tych, które z różnych powodów nie mogą zadbać o zapewnienie sobie odpowiedniej odzieży czy temperatury w miejscu przebywania.
Policja z Podkarpacia poinformowała o jednej z wielu takich sytuacji. W poniedziałek 8 stycznia czujni pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dzikowcu na Podkarpaciu poprosili funkcjonariuszy z Kolbuszowej o pomoc w sprawie jednej z podopiecznych.
48-letnia mieszkanka Dzikowca zamknęła się w nieogrzewanym od kilku dni domu, a ze względu na jej chorobę kontakt z nią był utrudniony. Policji udało się dostać do środka, gdzie zastali kobietę opatuloną kołdrą. W pomieszczeniach temperatura była bardzo niska. Na miejsce wezwano pogotowie, które przetransportowało 48-latkę do szpitala.