Zabójstwo strażaka OSP w Łączkach Jagiellońskich. Wstrząsające ustalenia sekcji zwłok Jana M.
Do tragedii w Łączkach Jagiellońskich (woj. podkarpackie) doszło w sobotę 16 marca. W jednym z mieszkań znaleziono zakrwawione ciało 40-leniego Jana M, strażaka OSP. Nie było wątpliwości, że doszło do zabójstwa. W sprawie zatrzymano trzy osoby, jednak tylko jedna usłyszała zarzuty. O zabójstwo oskarżony jest 68-letni Janusz T.
- W toku swoich wyjaśnień podał on, że nie pamięta zasadniczego przebiegu zdarzenia, zaś czynu miał dopuścić się w warunkach obrony koniecznej. Do Sądu Rejonowego w Krośnie został skierowany wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy od daty zatrzymania. Dziś zapadnie decyzja, czy środek ten zastosować - mówił nam prokurator Tomasz Lorenc z Prokuratury Rejonowej w Krośnie. Ostatecznie sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Janusz T. został tymczasowo aresztowany.
Polecany artykuł:
Prokuratura potwierdziła, że zabezpieczono narzędzie zbrodni - siekierę. We wtorek 19 marca odbyła się sekcja zwłok Jana M. Jej wyniki są wstrząsające. Zamordowany strażak miał liczne obrażenia ciała, głównie głowy. Śledczy badają, czy zostały zadane tylko siekierą, czy również innym narzędziem.
- Zginął od zadanych obrażeń ciała, w szczególności głowy. Trwa ustalanie czy narzędziem zbrodni była tylko siekiera, czy także inny przedmiot - przekazał prokurator Sławomir Merkwa z Prokuratury Rejonowej w Krośnie. Na szczegółowe wyniki sekcji trzeba będzie poczekać. Do sprawy wrócimy.