Początek marca na Podkarpaciu przyniósł 3 wielkie pożary, w których doszczętnie spłonęły 3 drewniane budynki. Pierwszy wybuchł 5 marca 2025 w Brzozowie.
- Dwie osoby zginęły w pożarze domu jednorodzinnego w Brzozowie przy ul. Rzecznej. Informację o pożarze otrzymaliśmy tuż po północy. Na miejsce zostało zadysponowanych 9 zastępów straży pożarnych z pow. brzozowskiego. W momencie pojawienia się ognia w domu przebywały trzy osoby. Jedna z nich opuściła dom przed przybyciem strażaków. Po przygaszeniu ognia strażacy znaleźli w domu ciała dwóch mężczyzn. Do szpitala trafiła kobieta, która opuściła płonący budynek. Przyczyny pojawienia się ognia nie są znane zostaną ustalone - przekazywała Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie tuż po zdarzeniu.
W ogniu zginął 66-letni ojciec i 41-letni syn. Prokuratura wszczęła śledztw w tej sprawie.
Polecany artykuł:
Pożar w Wilczej Jamie
Tego samego dnia tuż po 8.00 rano strażacy zostali zaalarmowani o pożarze kultowej karczmy w Bieszczadach - Wilcza Jama. Strażacy z kliku jednostek PSP i OSP walczyli z ogniem przez wiele godzin.
- 27 zastępów, blisko 100 strażaków z czterech powiatów gasiło pożar płonącego drewnianego budynku gospody w Smolniku w powiecie bieszczadzkim. Informację o pożarze otrzymaliśmy tuż po godzinie 8.00 rano. Ogniem objęty jest dach budynku o wymiarach około 40 x 20 m. W działania zaangażowani byli strażacy z powiatów: bieszczadzkiego, sanockiego, krośnieńskiego, przemyskiego. Na miejsce zadysponowana została grupa operacyjna podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP. Nikt nie został ranny - przekazywali strażacy z KW PSP w Rzeszowie.
Prokuratura będzie wyjaśniać sprawę i tego pożaru. Wówczas w mediach pojawiła się informacja, że gospoda była miejscem zamieszkania 3 rodzin, które prowadziły restaurację. W poniedziałek 3 marca na profilu w mediach społecznościowych pojawiła się informacją, że w marcu Wilcza Jama będzie nieczynna.
Pożar w Sieteszy
W piątek 7 marca w Sieteszy (pow. przeworski) doszczętnie spłonął drewniany dom jednorodzinny.
– Strażacy z PSP w Przeworsku informację o pożarze otrzymali kilkanaście minut po północy. Na miejscu natychmiast pojawiły się dwie Jednostki Ratowniczo Gaśnicze z Przeworska, OSP Sietesz oraz OSP Kańczuga. Wezwano też pogotowie energetyczne i policję. Dom jednorodzinny spłonął doszczętnie, jednak na szczęście nikt nie został ranny. Jak ustaliliśmy, dom był zamieszkiwany czasowo przez osobę, której nie było na miejscu podczas wybuchu pożaru. –Strażacy po podaniu 4 prądów wody, aby ugasić płonący budynek weszli do środka w celu przeszukania obiektu oraz przystąpili do rozbiórki dachu i stropu, oraz dogaszania ognia. Na miejscu nie ujawniono nikogo – przekazał bryg. Mariusz Skrobacz, rzecznik Prasowy PSP w Przeworsku.
Jeszcze 5 marca tego roku Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie przekazywała:
- W tym roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali już do ponad 480 pożarów w domach i mieszkaniach. 9 osób zginęło, a 22 zostały ranne- informowali strażacy po pierwszym pożarze w Brzozowie.
Dwa dni później te dane są już całkiem nieaktualne.