Żarnowiec. Przywiózł śmieci do punktu zbiórki odpadów i został skazany! [WIDEO]

W głowie się nie mieści, jak mogło do tego dojść! Marek Zajchowski (59 l.) na co dzień pracuje w Urzędzie Gminy Jasło. Przepisy nie są mu obce, świetnie się w nich orientuje. 7 sierpnia 2021 roku postanowił posprzątać podwórko po remoncie. Śmieci odwiózł do miejscowości Żarnowiec, gdzie znajduje się  stacjonarny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.

-Ocieplałam poddasze, zostało mi trochę poprzycinanego styropianu i folii. Zapakowałam to do czarnych worków. Osobno styropian i folię. Nie przeczę, że gdzieś mogło się coś zawieruszyć drobnego, ale starałam się posegregować to, chociaż nie ma żadnego obowiązku segregować odpady budowlane. W analizie stanu gospodarki odpadami na terenie gminy Jedlicze za rok 2020 jest jasny zapis, że na jej terenie w miejscowości Żarnowiec został utworzony stacjonarny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, do którego mieszkańcy mogą dostarczyć selektywne odpady tj. m.in. odpady remontowe lub rozbiórkowe. Nie ma nigdzie informacji, że trzeba je posegregować!- tłumaczył Pan Marek.

Zobacz też: Wiosna w Rzeszowie. Rozpoczęły się wiosenne nasadzenia kwiatów

Faktycznie, w dokumentach gminy udostępnionych dla mieszkańców nie ma takiej wzmianki. W folderze PSZOK z gminy Jedlicze czytamy, że punkt przyjmuje odpady budowlane i rozbiórkowe, a w regulaminie utrzymania czystości  i porządku na terenie gminy Jedlicze w drugim rozdziale widnieje informacja: "Właściciele nieruchomości zobowiązani są do utrzymania czystości i porządku na terenie nieruchomości poprzez prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów. Na terenie gminy Jedlicze obowiązuje selektywna zbiórka następujących  frakcji odpadów komunalnych(...) -tworzyw sztucznych (...)". Odpady budowlane i porozbiórkowe  można przekazać raz w roku do 100 kg nieodpłatnie, powyżej 100 kg trzeba uiścić dodatkową opłatę. Nigdzie nie ma informacji o tym, że odpady po remoncie, takie jak styropian i folię trzeba segregować. Jak to wygląda w praktyce?

- Pojechałem do PSZOK z tymi czarnymi workami i panowie nie chcieli ich przyjąć. Pytałem, co mam z nimi zrobić, a oni, że zabrać do domu! Nie wskazano mi miejsca, gdzie mam je zostawić. Nikt nie otworzył tych worków i nie sprawdził co jest w środku, chociaż mówiłem, że to folia i styropian. Na miejscu się dowiedziałem, że oni styropianu nie przyjmują, nie wiem dlaczego.  Wywiązała się ostra dyskusja i zostawiłem te worki, przy kontenerach- relacjonował mieszkaniec gminy Jedlicze.

Żarnowiec. Sprawa trafiła do sądu

Jedlickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które zarządza PSZOK w Żarnowcu stwierdziło, że mężczyzna zaśmiecił ten obszar i naraził na dodatkowe koszty tą instytucję. Marek Zajchowski spotkał się z  urzędnikami z gminy odpowiedzialnymi za gospodarkę śmieciową oraz burmistrzem i deklarował, że posegreguje jeszcze dokładniej te odpady,  które przywiózł, skoro są one takim problemem dla PSZOK. Ci mieli się na to nie zgodzić i stać na stanowisku, aby mężczyzna zabrał te odpady z powrotem do domu! Na to nie zgodził się 59-latek i sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Krośnie.

- 22 marca 2022 roku zapadł wyrok, który dotyczył wykroczenia z art. 145 Kodeksu Wykroczeń(Art.  145.  [Zaśmiecanie miejsc publicznych]Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany- przyp. autora). W tej sprawie zarzut brzmiał: w dnu 7 sierpnia 2021 roku, około godz. 12.50 w miejscowości Żarnowiec, gmina Jedlicze pozostawił nieposegregowane odpady  na placu selektywnego punktu zbiórki odpadów komunalnych  w ten sposób, że przyjechał  do tego punktu pojazdem marki seat z przyczepką wypełnioną workami  nieposegregowanymi  odpadami  w postaci styropianu i folii  i wbrew sprzeciwowi pracowników tego punktu pozostawił je i odjechał, czym zaśmiecił punkt selektywnej zbiórki odpadów  komunalnych  na szkodę Jedlickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Jedliczu i za ten czyn sąd wymierzył mu karę grzywny w wysokości 500 zł i zasądził koszty sądowe od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa- informowała Artur Lipiński, Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Krośnie.

Jeszcze większym kuriozum jest fakt, iż w lutym 2022 roku Marek Zajchowski pojechał  z żoną do tego samego punktu PSZOK w Żarnowcu i zostawił tam styropian bez żadnego problemu.

- W lutym miałem jeszcze trochę tych pozostałości po remontach. Zapakowałem tak samo jak poprzednio do czarnych worków wszystko i odwieźliśmy to do tego punktu. Bez problemu worki zostały zważone, przyjęte i oddane. Po całej tej mojej historii z sierpnia ubiegłego roku, w grudniu  zadzwoniłem  do Urzędu Gminy i pani z Ochrony Środowiska Urzędu Gminy w Jedliczu potwierdziła, że wszystkie odpady budowlane i po remontach w wyznaczone dni mogę odwieźć do tego punktu. O segregacji nikt nie wspominał- podsumował Marek Zajchowski.

Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę za zaśmiecanie punktu selektywnej zbiórki odpadów nieposegregowanymi śmieciami, najwyższą z możliwych kar,  chociaż w dokumentach gminnych nie ma jasnej informacji, aby odpady budowlane i po remontach segregować. Zastępca burmistrza z Urzędu Gminy Jedlicze w rozmowie telefonicznej nie chciał się odnieść do sytuacji, na odpowiedź na piśmie, które wysłaliśmy do urzędu, wciąż czekamy. Urzędnik potwierdził tylko, ze PSZOK w Żarnowcu to jedyny w gminie punkt, gdzie mieszkańcy gminy mogą przywieźć śmieci.

Aktualizacja

Dziś (29 marca) wpłynęła do nas odpowiedź z Urzędu Gminy Jedlicze:

"W odpowiedzi na Pani pismo z dnia 24.03.2022 r. uprzejmie informuję, iż posegregowane odpady komunalne, w ramach ponoszonej opłaty za gospodarowanie odpadami, mieszkańcy Gminy Jedlicze mogą oddawać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Żarnowcu, poza bioodpadami nie pochodzącymi z pielęgnacji terenów zielonych ogrodów i parków."