Połamane drzewa i konary, pozrywane linie energetyczne - to główne skutki silnych podmuchów wiatru, które miały miejsce minionej nocy. Strażacy w regionie interweniowali około 140 razy, głównie w powiatach krośnieńskim, jasielskim i sanockim. Na szczęście nikt nie został ranny.
Wiele osób jest bez prądu:
- Blisko 29 tysięcy odbiorców, głównie w powiatów stalowowolskiego, leżajskiego i krośnieńskiego - wylicza Łukasz Boczar z PGE w Rzeszowie.
To dane na godzinę 7 rano. Cały czas trwa usuwanie awarii.
Pogoda stabilizuje się, ale przez cały dzień obowiązuje 1. stopień zagrożenia.
Pamiętajmy, by, o ile to możliwe, nie parkować samochodów pod drzewami, a z balkonów usunąć przedmioty, które mogą stanowić zagrożenie.
Zobacz też: Uwaga rzeszowianie! 27 września rusza akcja szczepienia lisów. Tego NIE wolno robić!
ZOBACZ TO WIDEO: