W ostatnich tygodniach na Podkarpaciu bardzo intensywnie padał śnieg. Do tego niskie temperatury sprawiły, że warunki na drogach były bardzo niebezpieczne. Piesi też nie mają łatwo, szczególnie że większy nacisk kładzie się na odśnieżanie dróg. Warto jednak wiedzieć, że za nieodśnieżenie chodników grozi mandat. Kto za to odpowiada?
Obowiązek odśnieżania chodnika
Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach z dnia 13 września 1996 roku, to właściciele nieruchomości mają obowiązek uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości lub części drogi publicznej służącej dla ruchu pieszego położonego bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Za niewypełnianie powyższego obowiązku grozi kara grzywny.
W miastach własność chodników nie jest oczywista. Osiedlowymi chodnikami zwykle zarządzają spółdzielnie mieszkaniowe lub właściciele prywatnych posesji, a odśnieżanie dróg dla pieszych w centrach miast spoczywa zazwyczaj na służbach miejskich.
>>> Bieszczady: Latanie na nartach i jazda pod górę. Snowgliding coraz bardziej popularny [AUDIO]
Takie same obowiązki ciążą na współwłaścicielach, użytkownikach wieczystych, jednostkach organizacyjnych, a także na zarządcach i innych użytkownikach nieruchomości oraz na innych podmiotach, które nią zarządzają. Podczas odśnieżania chodników nie należy wyrzucać śniegu na jezdnie, tylko zsunąć śnieg na brzeg chodnika od strony drogi, gdzie nie będzie przeszkadzał ani pieszym, ani kierowcom.
Wypadek na nieodśnieżonym chodniku - odszkodowanie
Jeśli na nieodśnieżonym chodniku dojdzie do wypadku, możemy starać się o odszkodowanie. Dowodem w sprawie będzie zdjęcie, wykonane najlepiej zaraz po zdarzeniu, warto również zebrać dane świadków, a przede wszystkim powiadomić służby - policję lub straż miejską. Aby uzyskać odszkodowanie, musimy udowodnić winę zarządcy chodnika. Warto jednak wiedzieć, że odpowiedzialni za odśnieżanie chodników w przypadku intensywnych opadów śniegu mają określony czas na reakcję, zazwyczaj są to 3-4 godziny od początku intensywnych opadów. Jeśli do wypadku dojdzie w tym czasie, szanse na odszkodowanie są niewielkie.