Potok. Śmierć 50-letniej lekarki
Nowe okoliczności dramatu, który rozegrał się w miniony weekend na Podkarpaciu. - 10 grudnia 2024 r. przypadkowy przechodzień na polnej drodze biegnącej w kierunku lasu w miejscowości Potok odnalazł ciało kobiety, którą okazała się zaginiona lekarka z wyżej wymienionej miejscowości. Kobieta nie wykazywała oznak życia, a ratownicy medyczni przybyli na miejsce stwierdzili zgon kobiety - mówi Marta Kolendowska-Matejczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie.
Po odnalezieniu ciała kobiety, na miejscu czynności prowadzili funkcjonariusze z Krosna pod nadzorem prokuratora. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zgony Moniki O. Dlatego prokuratura podjęła ważną decyzję.
- Na miejscu nie ujawniono śladów działania osób trzecich. Ciało zabezpieczono do badań sekcyjnych, celem ustalenia przyczyny zgonu
– dodaje Marta Kolendowska-Matejczuk.
Przypomnijmy, 50-letnia lekarka zaginęła w niedzielę, 8 grudnia. Wyszła z domu ok. godz. 15, a kiedy długo nie wracała, bliscy zaalarmowali służby. Niestety, poszukiwania zakończyły się tragicznie.