W poniedziałkowy poranek (12 grudnia 2022) podkarpaccy strażacy podsumowali swoje działania z ostatnich 24 godzin.
- W ciągu ostatnich 24 godzin podkarpaccy strażacy wyjeżdżali blisko 160 razy do zdarzeń związanych z usuwaniem skutków intensywnych opadów śniegu w naszym regionie. Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów, gałęzi oraz drzew leżących na jezdniach i chodnikach. Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach: mieleckim, rzeszowskim i tarnobrzeskim. Na szczęście w tych zdarzeniach nikt nie został ranny - przekazuje bryg. Marcin Betleja rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Śnieżyce na Podkarpaciu. Blisko 160 interwencji straży pożarnej. Pod naporem śniegu zawalił się dach domu
Strażacy zabezpieczali też fragment dachu domu jednorodzinnego, w trzech przypadkach zagrażających życiu użyczyli agregatów.
- W powiecie jarosławskim pomagaliśmy zabezpieczyć fragment dachu domu jednorodzinnego, który najprawdopodobniej pod naporem śniegu zawalił się. Na szczęście, nikt z mieszkańców nie został ranny. W trzech przypadkach użyczaliśmy agregatów prądotwórczych, które zasiliły urządzenia medyczne niezbędne do podtrzymania życia osób chorych, będących w domach. Do tych zdarzeń doszło w powiatach: krośnieńskim, sanockim i kolbuszowskim - podaje bryg. Marcin Betleja.
Strażacy apelują o to, by zadbać o dachy budynków.
- Apelujemy o sprawdzenie pokrywy śnieżnej na dachach, pamiętajmy, że metr sześcienny mokrego śniegu może ważyć blisko tonę. Budynki mogą nie być przygotowane na tak duże, dodatkowe obciążenie - apeluje bryg. Betleja.