Trzeboś. Tragiczna śmierć Mateusza. Popełnił samobójstwo?
W poniedziałek, 5.07.2021 po południu w Trzebosi zatrzymał się czas. Wszyscy wstrzymali oddech, kiedy gruchnęła wiadomość o samobójstwie młodego chłopaka. Mateusz miał tylko 19 lat, był jedynakiem. Chodził do Zespół Szkół Samochodowych w Rzeszowie. To auta i mechatronika zawsze były jego pasją. Uwielbiał ryk silników i fascynował się samochodami. Tym żył. Pod drzewo z amboną na obrzeżach wsi, gdzie nikt obcy nie trafi też podjechał swoim wysłużonym samochodem. Czy podjechał tam z zamiarem odebrania sobie życia? Jego koledzy mówią, że to niemożliwe, że zawsze był taki wesoły, że miał plany, że chciał żyć.
- Nie znam powodów, żeby chciał się zabić. Nie wiem co siedziało w jego głowie w tamtej chwili. Bardzo nam będzie go brakować- powiedział wzruszony kolega.
Zobacz galerię zdjęć: Sokołów Małopolski: Nie żyje Mateusz. Wzruszające pożegnanie na miejscu tragedii [ZDJĘCIA]. Aby do niej przejść, kliknij w zdjęcie poniżej:
Samochód Mateusza miał stać nieopodal drzewa, na którym wisiało jego ciało. Zostawił go z otwartym bagażnikiem i po drabinie wszedł na ogromne drzewo. Za nim w oddali znajduje się tylko jeden dom. Mieszkający tam mężczyzna miał przejechać rowerem pod wiszącym ciałem i nie zauważył go. Wiszące na konarze ciało przykuło uwagę dopiero kolejnego z mężczyzn, który jechał samochodem obok drzewa. W lusterku kilka metrów nad ziemią dostrzegł wiszące zwłoki. Natychmiast zadzwonił pod 112, ale na pomoc dla Mateusza było już za późno
- Policjanci pod nadzorem prokuratora pracowali na miejscu ujawnienia zwłok 5 lipca 2021 roku. Jak wstępnie ustalono, wykluczono udział osób trzecich, prowadzone będzie śledztwo mające odpowiedzieć na pytanie, czy ktoś zmuszał 19-letniego mieszkańca powiatu rzeszowskiego do popełnienia samobójstwa, tj. z art. 151 KK. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych - potwierdził Adam Szeląg, rzecznik prasowy rzeszowskiej policji.
W Trzebosi mieszkańcy są wstrząśnięci.
Czytaj też: Bieszczady. Dron odnalazł zagubionego człowieka! Pierwszy raz w Polsce [ZDJĘCIA]
- Takie młode ludzie powinny żyć. Jednego go mieli, co się stało z chłopakiem, że tak zrobił nie mam pojęcia. Serce się łamie. Boże co ta matka teraz zrobi, przecież to grzeczny chłopak był, kłaniał się na ulicy, żaden wariat. Wszystko przez tą zdalną naukę. Dzieci siedzą przy komputerach, nie pogadają z ludźmi i tak to się kończy- mówiła jedna z mieszkanek wsi.
-Ta drabina kiedyś stała oparta o drzewo, to pewnie po niej wszedł. Potem ktoś ją zrzucił i się rozwaliła. Taka jego ostatnia droga po tej drabinie, to się nie dziwię, że ktoś z nią tak postąpił. Jeszcze ten krzyż z czapką. To człowiekowi serce łamie-dodała kobieta.
Na jednym z portali społecznościowych Mateusz P. kilka lat temu zamieścił wpis: "Mówią, że życie to największy skarb, ale życie bez przyjaciół jest nic nie warte"-przytoczył cytat młody chłopak. Dlaczego kilka lat po napisaniu tych słów postanowił odebrać sobie życie. Co go popchnęło do tej tragicznej w skutkach decyzji?