Przed meczem rozgrywanym przy ulicy Hetmańskiej, było wiadomo, że jest to sportowa batalia o wszystko. Ekipie z Nowego Targu do awansu do wyższej ligi wystarczał remis, drużyna z Rzeszowa musiała powalczyć o zwycięstwo. Mimo wysokiej stawki, żaden z zespołów nie kalkulował, a zawodnicy nie odstawiali nóg w starciach z rywalami. Dzięki temu prawie 6 500 kibiców zgromadzonych na trybunach, mogli obejrzeć solidne widowisko.
Wynik spotkania dość szybko otworzyli piłkarze Stali. W dziewiątej minucie spotkania po dośrodkowaniu Michała Nawrota z rzutu rożnego, bramkę głową zdobył doświadczony napastnik, Tomasz Płonka. Już siedemnaście minut później, Stal w imponującym stylu podwyższyła stan posiadania. Drugiego gola po składnej akcji, uderzeniem w "okienko" zapewnił swojej ekipie kolejny z ofensywnie grających zawodników, Grzegorz Goncerz. Mimo tego, że zespół trenera Janusza Niedźwiedzia przeważał, to pod koniec pierwszej połowy spotkania, po wrzutce w pole karne Stali, gola kontaktowego dla klubu z Nowego Targu zdobył Artur Pląskowski.
Polecany artykuł:
Druga część meczu przyniosła kolejne emocje, nie tylko te czysto sportowe. Mimo prób ataków ze strony zawodników Podhala, Stal umiejętnie się broniła i kontrolowała przebieg spotkania. Jak się okazuje, nerwy związane z wysoką stawką zmagań udzieliły się również sztabom szkoleniowym obu drużyn. Sędzia spotkania za niewłaściwe zachowanie odesłał na trybuny najpierw jednego z trenerów nowotarżan, a niedługo później na trybuny musiał udać się mocno przeżywający cały mecz Janusz Niedźwiedź.
W związku z licznymi przerwami w grze, arbiter spotkania doliczył do regulaminowego czasy gry aż siedem minut. Trener Stali Rzeszów do końcowego gwizdka znajdował się poza płytą boiska, aby chwilę po końcowym gwizdku, wraz z sympatykami rzeszowskiej drużyny móc się cieszyć z awansu do II ligi. Ogromnej radości nie kryli też rzeszowscy piłkarze, którzy już w kolejnym sezonie zmierzą się z jeszcze bardziej wymagającymi rywalami w bardziej prestiżowych ligowych rozgrywkach. Warto dodać, że będą ich czekać piłkarskie batalie m.in. z lokalnym rywalem, CWKS Resovią Rzeszów.
Ostatecznie mecz z Podhalem zakończył się wynikiem 2-1, a Stal zdobyła w ligowej tabeli sezonu 2018/2019 76 punktów. Tyle samo na swoim koncie zanotowali piłkarze z Nowego Targu, jednak bezpośrednie spotkania na swoją korzyść zapisywali rzeszowianie.