Nożownik ze Stalowej Woli

i

Autor: Eska Info Nożownik ze Stalowej Woli

Stalowa Wola: Nożownik przyznał się do zarzucanych mu czynów. Postawiono mu zarzuty [AKTUALIZACJA]

2017-10-21 17:17

W Stalowej Woli zakończyło się przesłuchanie nożownika, który wczoraj zaatakował niewinnych ludzi w galerii handlowej. 27 – letni mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów.    

AKTUALIZACJA:

Jedna z hospitalizowanych osób, której stan określany był jako krytyczny ustabilizował się na tyle, że przetransportowano ją do rzeszowskiego Centrum Urazowego. Jej stan lekarze określają jednak jako bardzo ciężki. Sześć pozostałych osób pzostaje w szpitalach w Stalowej Woli, Tarnobrzegu, Nisku i Sandomierzu. Stan czterech z nich określany jest jako cieżki, ale stabilny (stan dwóch z nich poprawił się, wcześniej był określany jako krytyczny). Dwie kolejne osoby są w stanie dobrym. Pomocy psychologicznej świadkom zdarzenia oraz rodzinom osób poszkodowanych udziela Stalowowolski ośrodek Wsparcia I Interwencji Kryzysowej. 

Jak wynika z informacji uzyskanych od szefa prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu Janusza Woźnika mężczyzna nie podał motywów swojego działania. 27 – latek gubił się w zeznaniach, raz twierdząc, że planował atak, innym razem zaprzeczał. Mężczyźnie postawiono zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Mówi Radiowej Esce Janusz Woźnik:

Janusz Woźnik - szef Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu

i

Autor: Radio Eska Janusz Woźnik - szef Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu

Mężczyzna w przeszłości był leczony psychiatrycznie, mówi mecenas Leszek Augustyn, obrońca z urzędu:

27-letni Konrad K., który zaatakował nożem kilka osób w jednej z galerii handlowych w Stalowej Woli usłyszał dziś zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób połączony z zabójstwem jednej osoby, za co grozi mu kara dożywotniego więzienia. Co ważne, ujawniono, że mężczyzna leczył się psychiatrycznie. Konrad K. jest w trakcie rozwodu, ma małe dziecko. Podczas składania wyjaśnień przyznał, że noże kupił już miesiąc temu przez internet, co wskazuje na to, że planował swoje działania. Przypomnijmy, że w ataku cierpiało 10 osób. 51-latka z Grębowa nie żyje, dwie młode osoby są w stanie krytycznym, wczoraj cztery wymagały natychmiastowej operacji.

Osoby, które brały udział w zdarzeniu mają zapewnioną nie tylko pomoc lekarską, ale i psychologiczną.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki