Policjanci ze Stalowej Woli wczoraj wieczorem szukali zaginionych dzieci. Najpierw na policję zgłosiła się 32-latka, która powiedziała, że jej córki w wieku 5 i 7 lat oddaliły się z placu zabaw w celu szukania zaginionego kotka. Okazało się, że z dziewczynkami przebywał też 7-letni syn 29-latki.
Polecany artykuł:
Policjanci ustalili ubiór dzieci i natychmiast przystąpili do działania. Sprawdzano okoliczne bloki, place zabaw, przystanki, skwery. Po godzinie 19.30 udało się ustalić miejsce przebywania dzieciaków.
Maluchy były na terenie osiedla Rozwadów, zatem około kilometr od miejsca zaginięcia. Na szczęście nie odniosły żadnych obrażeń. Zostały przekazane pod opiekę rodziców.
Zobacz też: Stalowa Wola: 29-latek chciał popełnić samobójstwo. Wyszedł z lasu cały we krwi
ZOBACZ TO WIDEO: