Do zdarzenia doszło przy ulicy Orzeszkowej. Mężczyzna siedział w volkswagenie golfie na siedzeniu kierowcy. Nie można było nawiązać z kim kontaktu. Okazało się, że spał:
- Kiedy policjanci obudzili go, wyczuli od niego silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie 2,96 promila alkoholu - wyjaśnia KPP Stalowa Wola.
35-latek ostatecznie przyznał się, że kierował samochodem. Został przewieziony do aresztu. Teraz sprawa trafi do sądu.
Zobacz też: Babie lato także w nadchodzącym tygodniu? Sprawdź prognozę pogody dla Podkarpacia
ZOBACZ TO WIDEO: