Jest zabytkowa (powstała w 1889 roku) i odremontowana. Mowa o kapliczce przy ulicy Staromiejskiej w Rzeszowie. Nie brakuje takich, którzy stają pod nią, by się pomodlić, zrobić zdjęcie, czy podziwiać dawną architekturę, ale są i tacy, którzy demolują. Dziś na sesji Rady Miasta radny Mariusz Olechowski podniósł sprawę kapliczki do której ktoś... strzela z wiatrówki:
- Zgłoszenie o takim zdarzeniu otrzymaliśmy w lutym. Rzeczywiście, ślady wskazywały na to, że ktoś najprawdopodobniej strzelał w kierunku budynku z wiatrówki. Postępowanie jednak umorzono ze względu na niewykrycie sprawcy - mówi nam kom. Adam Szeląg z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Sytuacja miała się powtórzyć. Radny Olechowski zaobserwował wczoraj, że kapliczka ponownie została zniszczona. Sprawę zgłosił do Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie, ta zaś miała ją skierować na policję.
Prezydent Tadeusz Ferenc nie wyklucza, że w tym miejscu będzie zamontowana kamera monitoringu miejskiego. Trzeba tylko sprawdzić, czy warunki techniczne na to pozwalają.