Dramat

Straszna śmierć półrocznego Maksia. Wraca sprawa matki i jej kochanka. Ruszyła apelacja

2024-11-26 12:32

Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską. W Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie we wtorek (26 listopada 2024) ruszyła apelacja w sprawie zabójstwa zaledwie półrocznego Maksia i znęcania się nad (wówczas) 2,5 Letnią jego siostrą Lenką. W tej sprawie nieprawomocnie skazany został Grzegorz B. a także matka dzieci Karina B.

W październiku 2023 roku Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał na dożywocie za zabójstwo półrocznego Maksia oraz znęcanie się nad nim i jego siostrą Lenką Grzegorza B., kochanka matki dzieci. Matka - Karina B. za pomocnictwo w popełnianiu tych przestępstw i znęcanie się nad córką została skazana na 10 lat więzienia.

Poza tym Grzegorz B. miał zapłacić na rzecz Leny 10 tys. zł zadośćuczynienia i 8 tys. zł nawiązki na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a matka Leny 8 tys. zł zadośćuczynienia i 6 tys. zł nawiązki na fundusz.

Zabójstwo Maksia. Ruszyła apelacja

Od wyroku, który zapadł w październiku odwołały się zarówno obrona, jak i oskarżenie. Obrońca Grzegorza B. wniósł o uniewinnienie swojego klienta lub o złagodzenia wyroku albo o uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. O uniewinnienie lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania wniósł też obrońca Kariny B.

Z kolei prokurator wniósł m.in. o wymierzenie Karinie B. surowszej kary – 15 lat pozbawienia wolności.

We wtorek (26.11.2024) ruszyła apelacja. Proces toczy się z wyłączeniem jawności. Sąd po niespełna dwóch godzinach odroczył rozprawę w celu uzupełnienia materiału dowodowego. Nie podał jej kolejnego terminu.

Dramat dzieci. Nie żyje chłopczyk

O sprawie zabójstwa chłopczyka było głośno w lipcu 2017 r. Wówczas półroczny Maksymilian z licznymi obrażeniami ciała w stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie zmarł. Do szpitala trafiła także jego siostra Lena, u której policjanci zauważyli obrażenia.Zatrzymano rodziców dzieci i ich znajomego Grzegorza B. Rodzice dzieci nie mieszkali razem. Mąż Kariny B. wyprowadził się z domu kilka tygodni wcześniej. Rodzina miała założoną niebieską kartę.

Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie postawiła Grzegorzowi B. zarzuty zabójstwa chłopczyka i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad jego siostrą. Matka najpierw usłyszała zarzut zabójstwa dziecka. Później pojawiły się nowe dowody i sytuacja się zmieniła. Kobieta otrzymała wówczas status świadka w sprawie. Podobnie jak ojciec dzieci.

Śledztwo zostało przekazane do prokuratury w Lublinie. W lutym 2018 r. postawiła ona matce dzieci zarzuty pomocnictwa Grzegorzowi B. w popełnianiu przestępstw. Prokurator zarzucił jej też znęcanie się nad córką. Karina B. miała zwracać się do niej słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, szarpać ją i ją zaniedbywać.

Ponadto – według prokuratury – mimo że dziewczynka była chora matka nie zaprowadziła jej do lekarza. Przez to dziewczynka zachorowała na ciężkie zapalenie oskrzeli.

Pół tysiąca maskotek na wystawie w Bydgoszczy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki