STRAZACY WYCIAGNELI ZE STAWU APARAT SLUCHOWY DZIECKA

i

Autor: Facebook Strażacy z OSP Słocina wyciągneli ze stawu aparat słuchowy dziecka, o wartości 150 tys. zł Fot. OSP Rzeszów-Słocina

Strażacy wyciągnęli ze stawu aparat słuchowy dziecka. Wartość tego malutkiego urządzenia jest ogromna! [ZDJĘCIA]

2021-05-29 20:27

Strażacy z OSP Rzeszów-Słocina pochwalili się swoją niezwykłą akcją. Zostali wezwani do niecodziennego zdarzenia. Mały chłopiec zgubił aparat słuchowy w stawie. Poszukiwania malutkiego urządzenia dłużyły się, a rozpacz mamy i dziecka narastała. W pewnym momencie druhowie wpadli na niebywały pomysł i udało im się odnaleźć zgubę wartości samochodu!

Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Rzeszów Słocina opisali swoją niecodzienną interwencje na portalu społecznościowym - 27 maja wraz z JRG PSP w Rzeszowie zostaliśmy wezwani na pomoc Straży Miejskiej do naszego parku w Słocinie, która otrzymała zgłoszenie: „do stawu wpadł aparat słuchowy małego chłopca”. Po przyjeździe na miejsce Strażnicy i osoby będące przy zdarzeniu przedstawiły sytuację. Chłopiec wrzucił do stawu aparat słuchowy bez którego nic nie słyszy, jego wartość sięgała 150 000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy złotych). Strażnicy przy pomocy podbieraków próbowali wydobyć zgubę lecz bezskutecznie. Strażak z PSP w woderach wszedł do wody próbując znaleźć małe urządzenie. Zerowa widoczność w wodzie nie ułatwiała zadania, dno zbudowane głównie z mułu, opadłych liści, konarów i śmieci. To było jak szukanie igły w stogu siana! Czas mijał, działania nie przynosiły rezultatów. Rozważano ściągnięcie nurka, lecz brak widoczności pod wodą wykluczył jego udział w poszukiwaniach, wypompować wody się nie da…. i wtedy wspomniano o magnesie. Aparat jest częścią implantu wszczepionego do głowy chłopca, działa jak magnes- relacjonowali druhowie 

STRAZACY WYCIAGNELI ZE STAWU APARAT SLUCHOWY DZIECKA

i

Autor: Facebook Szukanie malutkiego aparatu słuchowego w zamulownym stawie skutecznie spędziło sen z powiek służbom mundurowym Fot. OSP Rzeszów-Słocina

-Potrzebny był metal i wtedy przynieśliśmy łopaty po niecałych 10 minutach łopata przyciągnęła aparat słuchowy, który trafił w ręce mamy chłopca, a łzy radości popłynęły po policzkach. To była niecodzienna akcja zakończona sukcesem ! Jak widać strażak to osoba kreatywna, szukająca rozwiązań, każdego problemu. Pozdrowienia dla zastępu RF 322-25- tak swoją akcję podsumowali strażacy z OSP Rzeszów Słocina

Kornelia popełniła samobójstwo przez zdalną naukę?

Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki