14 maja 2024 roku przyniósł mieszkańcom Rzeszowa niespodziewany spektakl. Osoby mieszkające w sąsiedztwie uli. Szopena i Lenartowicza słyszą potężne huki, wystrzały i wybuchy. Nasz Czytelnik nagrał film, na którym wyraźnie słychać przerażające odgłosy. Na wideo pojawili się też pracownicy mundurowi najprawdopodobniej funkcjonariusze specjalnych oddziałów policji, którzy prowadzą jakąś wspólną akcję. W rękach trzymają przedmioty przypominające broń, a w tle słychać niemilknące odgłosy wojny. - Mama do mnie zadzwoniła przerażona do pracy. Mówiła, że strzelają, że słychać jakieś dudnienie, walenie, że ludzie dziwnie chodzą ubrani, słychać jakieś krzyki. Bała się okna otworzyć! Najpierw ją uspokajałam, potem zacząłem sprawdzać na stronach policji czy może prowadzą jakieś ćwiczenia, ale żadnej informacji nie było - relacjonował rzeszowianin.
Strzały i wybuchy Rzeszowie. Policjant tłumaczy
Piotr Wojtunk, Rzecznik Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie poinformował, że działania, które przeraziły mieszkańców to tylko ćwiczenia. Jednak Rzeszów jest bardzo blisko od targanej wojną Ukrainy. Czy o nieplanowanych wybuchach nie powinno się poinformować wcześniej, aby mieszkańcy się nie obawiali? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.
Polecany artykuł: