Alisa to uroczy psiak. W ostatnich dniach miała urodzić dwa szczeniaki. Jednak poród nie przebiegał pomyślnie. Pomimo tego, że suczka urodziła maluchy, ciągle miała wielki brzuch i krwawienie z dróg rodnych. To zaniepokoiło właścicielkę, panią Valentynę, która zdecydowała się natychmiast udać po pomoc do Lecznicy Ada w Przemyślu. Tam weterynarze przebadali Alisę i niezwłocznie musieli dokonać zabiegu ratującego jej życie. Okazało się, że suczka w drogach rodnych ma jeszcze jednego zaklinowanego szczeniaka, który już niestety nie żył i dwa ciągle żyjące, nienarodzone dzieci, czekające na poród. Weterynarze natychmiast przeprowadzili cesarskie cięcie. To było konieczne, żeby uratować mamę i jej szczeniaki. Do dwóch urodzonych siłami natury, dołączyły dwa pieski, które przyszły na świat w wyniku cesarskiego cięcia.
Zarówno mama jak i dzieci czują się dobrze. Jeden ze szczeniaków jest bardzo słaby i potrzebuje większej uwagi i troski. Wszystkie na szczęście jedzą mleko matki i jest spora szansa, że wyrosną zdrowe.
Pani Valentyna z suczką musiała uciekać z Ukrainy do Polski. U naszych wschodnich sąsiadów sytuacja jest bardzo trudna. Zwierzęta często zostają porzucane lub ich właściciele giną w walce. Leczenie czworonogów jest tam obecnie bardzo trudne. Lecznica Ada wraz z organizacjami z całego świata od początku wojny organizuje transporty humanitarne z najpotrzebniejszym jedzeniem, rzeczami i lekami dla zwierząt oraz sprzętem dla ludzi. Wracając do kraju za każdym razem zabiera najbardziej chore i porzucone zwierzęta, którym nie można pomóc na Ukrainie.