Jak się okazuje, w wielu szkołach dzieci mają tak rozpisane plany lekcji, że siedzą na lekcjach niemal do wieczora. Jeszcze inni zaczynają codziennie o godzinie 7.00. Zaznaczyć trzeba, że lekcje to nie wszystko - po nich często dzieci uczęszczają na kolejne zajęcia, a trzeba jeszcze odrobić zadania, nauczyć się na następny dzień, wypocząć, a i jeszcze czas na rozrywkę by się przydał. Uczniowie narzekają, że nie mogą o tym nawet pomarzyć.
- Czuję się tak, jakbym miała się rozłożyć zaraz. To chyba niedobrze, patrząc na to, że w samą środę mam jakieś 5 rzeczy do zaliczenia, ale z drugiej strony to szansa na załatwienie eseju na luzie. 😎 Nie no, bez kitu, chcę być chora teraz XDDD - pisze jedna z internautek.
- Zmiana planu lekcji to coś czego potrzebowałam - czytamy kolejny wpis na platformie X.
- Moje plany na jutro: 1. przeżyć 2. przeżyć jutro 3. przeżyć poniedziałek 4. przeżyć szkolny poniedziałek 5. przeżyć szkołę - to kolejny wpis.