Wczoraj około godziny 20 na policję zadzwonił spacerowicz, który powiedział, że widzi pięć dziewczynek bawiących się nad Sanem na wysokości ulicy Focha. Nad dziewczynkami w wieku od 7 do 11 lat nikt nie sprawował opieki:
- Dziewczynki tłumaczyły, że rodzice są w domach, a żadnej z nich nic się nie stało. Z uwagi na wiek większość z nich nie potrafiła wskazań dokładnego adresu zamieszkania. Tylko jedna z nich wskazała miejsce, w którym mieszka - wyjaśnia Marta Fac, rzecznik KMP w Przemyślu.
O interwencji poinformowano jedną z matek, która przyjechała na miejsce. Dzieci zostały przekazane pod jej opiekę.
Policja przypomina:
"Młodzież i dzieci nie powinni przebywać nad wodą bez opieki dorosłych. Wystarczy chwila, by doszło do tragedii, od której nie ma już odwrotu. Dlatego pamiętajmy, życie ludzkie jest najważniejsze, a dobry odpoczynek, to odpoczynek bezpieczny, po którym wszyscy szczęśliwi wracamy do domu. Policja apeluje o rozwagę. Wielu tragedii można uniknąć, zachowując zdrowy rozsądek i zapewniając odpowiednią opiekę najmłodszym".
Zobacz też: Urząd Miasta Rzeszowa chce kupić elektryczne samochody!
ZOBACZ TO WIDEO: