W piątek i sobotę (10 i 11 maja 2024 r.) studenci Politechniki Rzeszowskiej i goście świętowali podczas Juwenaliów. Wystąpiły prawdziwe muzyczne gwiazdy, m.in. Lady Pank, Brodka, Strachy na Lachy, O.S.T.R., Enej, Żabson, Smolasty, Kayah, Dżem i Kwiat Jabłoni. Nie wszyscy jednak byli zadowoleni. W mediach społecznościowych pojawiły się negatywne komentarze, które cytuje Wirtualna Polska (wp.pl). Po przeczytaniu niektórych, można się złapać za głowę. Padają poważne oskarżenia, dotyczące m.in. braku należytego zabezpieczenia i dbania o zdrowie uczestników.
- Gratuluję zorganizowania ogromnej imprezy masowej bez najmniejszego zadbania o bezpieczeństwo uczestników. Stojąc w kolejce, zemdlałam - podobnie jak mnóstwo innych dziewczyn, a wokół nie było nikogo z ochrony, czy pomocy medycznej. Tak tragicznej organizacji chyba nikt się nie spodziewał, ale dla organizatorów ewidentnie ważniejsza była ilość koncertów i sprzedanych biletów, niż zdrowie uczestników - grzmiała jedna z internautek, cytowana przez WP.
Rodzina nie chciała sekcji zwłok młodego mężczyzny, który zmarł pod szpitalem
- Dziewczyny, które zemdlały w kolejce były deptane przez tłum. Czy musi dojść do tragedii, żebyście zmienili podejście "kto umrze, to umrze i trudno"? - zapytała organizatorów Rzeszowskich Juwenaliów wzburzona autorka wpisu.
Juwenalia w Rzeszowie niebezpieczne? Rzecznik uczelni odpowiada
WP cytuje jeszcze kilka wpisów użytkowników mediów społecznościowych. Szczególnie niekojący jest ten o braku medyków i omdleniach. - Ratowników na miejscu nie było, wiec ciężko mówić o korytarzu dla nich. Omdlałe osoby wynosiły inne przypadkowe osoby, a graniczyło to z cudem i należało zrobić odpowiedni 'raban', żeby ktokolwiek się przesunął, o żadnym korytarzu nie ma mowy - napisała internautka.
Uczestnicy Juwenaliów dodają, że niepokoił ich udział w imprezie... niepełnoletnich. Domagają się większej weryfikacji wieku uczestników i należytego zadbania o bezpieczeństwo. Dziennikarze WP poprosili o komentarz rzecznika Politechniki Rzeszowskiej. Magister Damian Gębarowski przekonuje, że "incydentów nie było wiele, jak na skalę imprezy".
- Jedynie trzy osoby trafiły do szpitali. Dzięki wypracowaniu zaawansowanych rozwiązań organizacyjnych w zakresie bezpieczeństwa Rzeszowskie Juwenalia można określić nie tylko najlepszymi juwenaliami w Polsce, ale także największymi i najbezpieczniejszymi juwenaliami w kraju - zapewnia rzecznik uczelni.
- Na przeszło 40 tys. uczestników bawiących się każdego dnia (ponad 80 tys. przez 2 dni wydarzania) przeprowadzono tylko 8 interwencji medycznych wymagających wizyty w szpitalu (złamania, zwichnięcia itp.), nie odnotowano ciężkich przypadków. Liczba omdleń nie przekroczyła 10, łącznie przez 2 dni imprezy odnotowano zaledwie 61 interwencji medycznych. To zaledwie 0,07% uczestników imprezy. Zabezpieczenie medyczne jak co roku było nie tylko dostosowana do liczby uczestników, ale przewyższało standardy i wymogi. Warto także zaznaczyć, że nie było ani jednego zdarzenia o charakterze kryminalnym - wyliczają przedstawiciele rzeszowskiej uczelni, cytowani przez dziennikarzy Wirtualnej Polski.
Na zamieszczonych w galeriach ze zdjęciami materiałach widać, jak dobrze studenci bawią się na koncertach. Przedstawiciele Urzędu Miasta Rzeszowa zapewniają, że oficjalnie żaden z uczestników nie poskarżył się na organizację juwenaliów.