Wypadek miał miejsce kilka minut przed godziną 16:00 przy ulicy Zręcińskiej. - Szybowiec spadł na prywatną posesję tuż przy lotnisku w Krośnie. 56-letni pilot, prawdopodobnie podchodząc do lądowania, zahaczył o korony drzew - przekazała nadkom. Marta Tabasz-Rygiel w rozmowie z naszym reporterem.
- Mężczyzna leciał sam. Przytomny został zabrany do szpitala. Na miejscu trwają czynności. O zdarzeniu powiadomiliśmy Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych - dodała nadkom. Tabasz-Rygiel.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Jego stan jest dobry.
Polecany artykuł: