Dominika i Vincent Clarke na co dzień mieszkają we wsi Puchacze w gminie Horyniec-Zdrój. Kiedy 12 lutego w krakowskim szpitalu na świat przyszły pięcioraczki: Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy ich rodzina stała się sławna! Nic dziwnego, takie narodziny zdarzają się niezwykle rzadko.
Chociaż szczęścia było co niemiara, szybko przyszedł cios - kilka dni później odszedł Henry James Clarke. Starsze rodzeństwo pożegnało zmarłego maluszka we wzruszający sposób. Wypuścili w niebo biało-niebieskie balony i przed domem zapalili race na znak pamięci. Kolejny z chłopców musiał przejść operację serca. Charli miał "dziurkę w sercu". Na szczęście, operacja się udała, a chłopiec wrócił już do pozostałych sióstr w szpitalu. Pani Dominika nie miała lekko, tuż po porodzie musiała przejść operację kolana, które nie wytrzymało ciężkiej ciąży. Wylądowała na wózku inwalidzkim, żeby nie przeciążać zoperowanego stawu.
W ostatnim czasie przekazano cudowne wieści - mała Ela jest już w domu! Teraz rodzina czeka na to, by kolejne z dzieci mogły przyjechać z krakowskiego szpitala do domu we wsi Puchacze.
Premier Mateusz Morawiecki napisał list
Pani Dominika przekazała w ostatnim czasie w mediach społecznościowych, że rodzina otrzymała list gratulacyjny od premiera Mateusza Morawieckiego.
- W czwartek otrzymaliśmy list gratulacyjny od premiera Mateusza Morawieckiego przekazany przez Panią Poseł na Sejm Teresę Pamułę. List z pięknymi życzeniami i ja dołączam się do tych życzeń o zdrowie, bo jak to będzie, to wszystko będzie - czytamy we spisie na Instagramie.
Chociaż list był miłym gestem, mama pięcioraczków przekazała, że czekała na odwiedziny premiera - w szpitalu wszyscy mówili jej, że Mateusz Morawiecki z pewnością ją odwiedzi.
- Jak leżałam w szpitalu, to wszyscy mówili mi, że premier odwiedzi mnie osobiście, bo tak było w przypadku sześcio- i pięcioraczków i nie ukrywam, że ta myśl dawała mi radość. Na razie pozostaje mi cieszyć się listem, grunt to czerpać radość z wszystkich wyjątkowych sytuacji i rzeczy. Dużo zdrowia i radości również dla was - napisała pani Dominika.