Rodzina pięcioraczków z Horyńca rozgościła się w Tajlandii na dobre! Tym razem pani Dominika "zabrała" ze sobą internautów na wyspę Phuket. Wyjazd odbył się z okazji urodzin syna Philippa. Kobieta pokazała wizytę w kinie. Nie jest to zdecydowanie zwykły multipleks. Można się tu poczuć luksusowo.
- Pomysł na deszczowy dzień na wyspie Phuket - kino luksusowe, przed seansem możesz zjeść do woli w bufecie, Twoje przekąski zostaną dostarczone do Twojego miejsca, a podczas seansu możesz otrzymać więcej. Koszt to około 100zł od osoby - precyzuje mama pięcioraczków.
Internauci licznie zareagowali na ten filmik.
- Ja nie mogę, takie luksusy 😮 a mówili, że wywozicie dzieci do buszu 😂😂. Super też bym tak chciała ❤️ - czytamy.
- Ale, że w buszu takie rzeczy???
- Wow! I taki fotele to ja bym lubiła w kinie.
Rodzina pięcioraczków z Horyńca. Nocowanie w "kosmicznej kapsule"
To jednak nie wszystko! Pani Dominika wraz z jubilatem postanowili skorzystać z niezwykłego hotelu. Koszt nocowania w takiej kapsule na wyspie Phuket to jak przekazała mama pięcioraczków około 30 zł.
- Speedboat i promy z naszej wyspy nie odpływają popołudniu, dlatego musieliśmy znaleźć nocleg - znaleźliśmy coś wyjątkowego - kosmiczną kapsułę! Nocleg w kapsule to około 30zł - czytamy w relacji.
Trzeba przyznać, że kapsuły wyglądają iście "kosmicznie"! Internauci zachwyceni.
- Dziękuję za świetną relację z pobytu na tej pięknej wyspie, nigdy w życiu tam nie będę a co zobaczyłam dzięki Pani to moje, czułam wręcz te miłą atmosferę, zapachy, gwar...cudownie . Pozdrawiam serdecznie - napisała jedna z internautek.
- Pewnie ciekawe doświadczenie 😀 ale ja nie mogłabym spać w takim ciasnym "pomieszczeniu" bez okna.
- Odyseja kosmiczna.
Polecany artykuł:
Rodzina pięcioraczków z Horyńca
Rodzina państwa Clarke stała się rozpoznawalna od kiedy na świat przyszły pięcioraczki. Niestety, jeden z chłopców, Henry, nie przeżył. Czaruś przez długi czas przebywał w szpitalu. Jakiś czas temu rodzina wyjechała za granicę i zamieszkała w Tajlandii. Pani Dominika relacjonuje w mediach społecznościowych ich codzienne życie. Jedni podziwiają rodzinę za odwagę, inni jawnie krytykują za wywożenie dzieci "na koniec świata". Rodzina pokazuje, jak radzi sobie w nowej rzeczywistości.