Tam codziennie się coś pali. Rolnik szuka podpalacza! Wyznaczono nagrodę [WIDEO, ZDJĘCIA]

W Michałówce ludzie mówią, że codziennie coś się u nich pali! W przeciągu tygodnia mieli 9 pożarów!  W ogniu stanęła słoma, kilkaset metrów dalej strażacy gasili płonące trawy i krzaki. Płoną zwykle nieużytki. Choć ostatnio podpalacz zaprószył ogień, który strawił ogromne bele słomy Piotra Kutyły (25l)

-Pracowaliśmy na polu obok nowego mostu w Michałówce. Stamtąd zauważyliśmy łunę. Powiedziałem, że chyba pożar w Sośnicy. Okazało się, że płonie nasza słoma! Ułożyliśmy ją dalej od drogi, by nie doszło do przypadkowego zaprószenia ognia. Stóg stał od żniw. Nic się nie działo, a teraz płonął. Płomienie wydobywały się ze wszystkich stron. Nie do opanowania. Paliło gorzej, niż benzyna. Poczułem, że zajęło się moje ubranie. Brat odciągał bele podnośnikiem. Strażacy się uwijali. Ciemności nie ułatwiały gaszenia -relacjonuje młody rolnik.

Mężczyzna najpierw razem z bratem gasił bale, zanim przyjechała straż,  próbując ratować swój dobytek. Mężczyźni wycenili, że przez spalone bale słomy, które miały trafić na sprzedaż stracili ok. 17 tys. zł. Właściciele spalonego stogu sami poszukują podpalacza. Oferują 5 tys. zł za pomoc w jego namierzeniu.

-W związku z podpaleniem stogu słomy w miejscowości Grabowiec. Osoby posiadające informacje lub wiedzę o osobie podpalającej proszone są o kontakt w pomocy ujęcia sprawcy, przewidziana nagroda pieniężna 5000 pln, kontaktować się proszę na mój messenger lub numer. Podpalacz może być cały lub uszkodzony stan obojętny... Musi być żywy. Proszę o udostępnienie celem ujęcia sprawcy-napisał na portalu społecznościowym.

Podejrzanych pożarów było więcej. Sprawą zaprószania ognia zajęła się policja w Jarosławiu.

- Prowadzone są trzy postępowania wyjaśniające dotyczące podpaleń. Dwa związane są wypalaniem traw i dotyczą wykroczeń. Trzecie dotyczy przestępstwa jakim jest zniszczenie mienia przez podpalenie. Na razie są na etapie wstępnym- informuje Bartosz Stefanowski  z jarosławskiej policji.

Podpalacz prawdopodobnie zaczął swoją niechlubną działalność w drugiej połowie kwietnia. Najpierw płonął stóg z belami słomy, potem strażacy dogaszali pogorzelisko. następnego dnia gaszono trawy i tak w kółko. Czasem po dwa pożary dziennie! A to pożar budynku mieszkalnego,  a to nieużytki.

- W tamtej okolicy mamy nasilenie pożarów traw i nieużytków. Płonęły też stogi słomy - przyznaje mł. bryg. Waldemar Czernysz, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu.

Rolnik martwi się o swój dobytek, bo zapowiada się suchy rok, a jeśli podpalacz nie zostanie złapany i ukarany  teraz, to za chwilę może zniszczyć np. jego uprawy zboża, których ma całe hektary. Więc wyznaczył nagrodę, by bez niepotrzebnej zwłoki znaleźć tę bezmyślną osobę.

 

 

 

Masz podobny temat?

Napisz do autora tekstu:

[email protected]