To, co zrobił 38-latek, zaskoczyło nawet doświadczonych policjantów. W swojej codziennej pracy spotykają ich różne zaskakujące sytuacje, ale coś takiego zdarza się nieczęsto. Ta historia ma swój początek kilka tygodni temu w Tarnobrzegu. Mieszkaniec miasta zbluzgał policjanta, ubliżał mu bez opamiętania i w dodatku bez żadnego sensownego powodu. Był pijany.
– Policjant interweniował wówczas w związku z awanturą na klatce schodowej w jednym z bloków mieszkalnych. Pijany 38-latek znieważył wtedy funkcjonariusza, wyzywając go słowami powszechnie uważanymi za obelżywe – przypominają mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Gdyby tu postawić kropkę, byłaby to historia wręcz codzienna. Mundurowi z takimi nieprzyjemnościami spotykają się w swojej pracy na każdym kroku. Ale w tej opowieści jest jeszcze ciąg dalszy – zaskakujący finał. Miał miejsce kilka tygodniu później, kilka dni temu. 38-latek, który zbluzgał policjanta, teraz zrobił coś zaskakującego.
– Do Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu wpłynęła nietypowa przesyłka, odręcznie napisane przeprosiny. Autor listu przepraszał policjanta z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu za swoje zachowanie podczas interwencji, jaka miała miejsce w styczniu tego roku – informują mundurowi.
„Szanowny Panie, Bardzo, bardzo przepraszam Pana Artura Burdzy za moje zachowanie i czyny wobec Pana. Po wytrzeźwieniu bardzo żałuję swoich czynów i zachowania. Przepraszam… Więcej do takiej sytuacji nie dojdzie wobec funkcjonariusza Policji” – pisze w liście targany wyrzutami sumienia 38-latek.
Policjanci sami upublicznili treść listu. Przyznają, że takie zachowanie i skrucha zdarzają się rzadko, więc wyjątkowo mocno doceniają gest i przemianę 38-latka.