Tłusty czwartek co roku wypada w inny dzień w kalendarzu - jest ostatnim czwartkiem przed Środą Popielcową zaczynającą Wielki Post, czyli swoistym pożegnaniem karnawału. W polskiej tradycji jest to tak ważny dzień, że nawet osoby na diecie sięgają wtedy po pączkowe i faworkowe wypieki. Zgodnie z tradycją, każdy powinien zjeść chociaż jednego pączka, aby przez cały rok nie opuszczało go szczęście, gdyż kto nie zje chociaż jednego pączka w tłusty czwartek, nie będzie się cieszył powodzeniem już do końca roku i to w żadnej kwestii - finansowej, miłosnej, zawodowej... a że czasy mamy trudne, przed nami też niepewny rok może nie warto ryzykować i zjeść te 400 pysznych kalorii.

i
W cukierni Julian Orłowski i Kazimierz Rak na ul. Miodowej w Rzeszowie od kilku dni trwają słodkie wypieki. Tamtejsi cukiernicy jak co roku zapraszają na swoje słodkie wyroby - W tłusty czwartek zapraszamy już 48 raz na tradycyjne pączki, faworki i eklery. Takie same od początku działalności! Pączki z nadzieniem różanym, z nadzieniem czekoladowym, z adwokatem, polane białą czekoladą, pączki z budyniem i musem malinowym, podkarpackie z konfiturą z czarnej porzeczki w polewie kajmakowej. I jeszcze w papilotach i bez. Trzeba przyjść, czasami odstać swoje, ale warto!!! Zapraszamy również na inne słodkości do Naszej Cukierni! - wymieniają kusząco Cukiernicy z Miodowej ulicy.
Pączki Raków mają różny kształt, smak, wielkość, nadzienie, ozdoby i polewy. Coś co je łączy to niepowtarzalny smak. Te kalorie trzeba skosztować, by 2025 rok był słodki i wolny od trosk. Od kilku dni w cukierni na Miodowej trwa produkcja tych przysmaków i codziennie ustawiają się dłuższe kolejki, by kupić pączka, lub faworki. Zapewne w czwartek 27 lutego chętnych po te przysmaki będzie najwięcej. Cukiernia też zapowiada, że pozostaną otwarci jak zwykle do 18 lub do ostatniego pączka, jeśli zajdzie taka potrzeba.