Ogród Miejski im. Solidarności to najstarszy z rzeszowskich parków. Znajduje się on w miejscu dawnego ogrodu klasztornego ojców Reformatów, którzy w 1711 roku wprowadzili się do nowego klasztoru. Później przez jakiś czas park był własnością rządu austriackiego, a następnie ogród wydzierżawiono „do użytku prywatnego” Towarzystwu Strzeleckiemu i W. Kalinowskiemu. W 1871 roku został przekształcony w ogród miejski. Jak zaznacza Marek Czarnota, znawca historii miasta, rzeszowianie nazywali go "letnim salonem". Nic dziwnego! Tutaj tętniło życie. Odbywały się festyny i loterie fantowe. Jak pisze Czarnota, wybudowano w nim aż pięć altan. Odbywały się w nich koncerty orkiestr wojskowych, w innych tańce, w jednej była jadłodajnia z wyszynkiem, w innej były organizowane loterie, a od 1890 roku kiermasze.
Mecze w parku
Z kolei w książce "Tamten Rzeszów" Franciszka Kotuli można przeczytać, że w 1919 odbył się tu mecz futbolowy pomiędzy Czarnymi Jasło i Resovią. Jak można się domyślić, boisko było o wiele za małe, a cierpiały na tym głównie posadzone rośliny. Ostatecznie stadion wyburzono, gry zakazano.
Polecany artykuł:
Na Juliusza Słowackiego trzeba było poczekać
Postanowiono, że w parku znajdzie się pomnik Juliusza Słowackiego. Kamień węgielny pod pomnik poświęcono w 1927 roku, ale na pomnik wieszcza trzeba było poczekać 74 lata.
Park był świadkiem wielu wydarzeń. Tutaj w 1944 roku powitano uroczyście polskich żołnierzy, którzy wkroczyli do Rzeszowa.
W latach 60. pojawił się pomysł budowy pijalni wód mineralnych. Zakończył się on fiaskiem, jednak jak opisuje Marek Czarnota, pijalnia ale bardziej wsykokowych trunków zwana "tramwajem" (nazwa podobno wzięła się od dużej ilości klientów) znajdowała się równolegle do ulicy Langiewicza od strony ul. Zofii Chrzanowskiej.
Rzeszowski Park pod białym puchem
Obecnie park przykryty jest śnieżnym puchem i wygląda jak z bajki! Na spacerujących spogląda pomnik Juliusza Słowackiego oraz muzy, które pilnują wejść do parku zarówno od strony ul. Dąbrowskiego, jak i ul. Langiewicza. Warto pokonać niechęć do zimna, by zobaczyć park w zimowej odsłonie. Szczególnie, gdy już zaświecą się klimatyczne latarnie.
Źródło: Serwis informacyjny Urzędu Miasta Rzeszowa