Głosił kazanie w kościele. Na ołtarzu przed nim stała butelka z piwem
Wszyscy, którzy oglądali transmisję telewizji kablowej na jednym z kanałów transmitujących nagrania z sanockich kościołów, mogli być mocno zaskoczeni, gdy nagle młody mężczyzna wszedł za ołtarz, ustawił na nim butelkę z piwem i zaczął głosić kazanie. Mężczyzna udawał też, że prowadzi mszę. Wszystko wydarzyło się w sobotę, 25 listopada, w kościele Franciszkanów w Sanoku.
Nagranie z tego niecodziennego zdarzenia pojawiło się na Tik Toku. Widać na nim, jak mężczyzna naśladuje ruchy księży podczas odprawiania mszy. Widzowie na szczęście nie słyszeli, co też ciekawego do powiedzenia miał mężczyzna, bowiem mikrofon był wyłączony.
Po skończonym kazaniu, żartowniś ubrał koszulę i z pełną powagą przeszedł między ławkami i wyszedł z kościoła. Choć większość mieszkańców Sanoka uznała to za niewinny żart, pojawiły się również głosy oburzenia.
Ojciec Bartosz Pawłowski z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, w rozmowie z portalem korsosanockie.pl, uspokaja zbulwersowanych. Z kościoła nic nie zniknęło, nic nie zostało zniszczone. Duchowny uznał, że "nic wielkiego się nie stało". Dodał również z nadzieją, że być może mężczyzna następnym razem przyjdzie bez piwa i się pomodli. Ojciec Pawłowski dodał również, że nikogo nie szykanują, a kościół jest otwarty dla wszystkich.
Listen on Spreaker.