Wikliniarstwo w Rudniku nad Sanem trwa od ponad 150 lat. Włodarze tej malutkiej gminy uznali, że teraz nadszedł czas, aby zadbać o to, aby ich sztandarowe rzemiosło wraz ze swoją tzw. „wyjątkową uniwersalną wartością”, znalazło zaszczytne miejsce na Liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości. Pierwsze prace rozpoczęły się już w maju ubiegłego roku. To początek drogi ku UNESCO.
W 2018 roku tradycja wikliniarstwa została wpisana na Krajową Listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego pod nazwą „Plecionkarstwo w Polsce”. Warto podkreślić, że na liście prowadzonej przez Narodowy Instytut Dziedzictwa w październiku 2021 r., znajdowało się 49 zwyczajów, tradycji i obrzędów z Polski, w tym właśnie wikliniarstwo z Rudnika nad Sanem
– Wpis na Krajową listę jest warunkiem w staraniach o wejście na listę UNESCO. Pomimo, że tradycja spełnia wybrane kryteria wpisu, dodatkowo musimy wprowadzić pewne działania przygotowujące. To m.in.: badania i wizyty ekspertów, konsultacje społeczne, warsztaty, debaty, czy budowa społecznego archiwum. Pod koniec ubiegłego roku, opracowaliśmy koncepcję projektu i wniosku o dotację do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, utworzyliśmy także nową stronę internetową Centrum Wikliniarstwa. Ma ona na celu dbanie o historyczny i współczesny wizerunek rzemiosła o 150-letniej tradycji, promocję wyrobu lokalnego oraz Rudnika nad Sanem, jako Polskiej Stolicy Wikliny. Strona jest ilustrowana fotografiami i posiada wersję angielską, co jest istotne w kontekście przygotowań do wejścia do rejestru międzynarodowego. Wpis na listę UNESCO to ogromne wyróżnienie, nobilitacja i promocja. Przed nami jeszcze wiele pracy ale mamy nadzieję, że wikliniarstwo znajdzie się w tym szczególnym, zaszczytnym gronie UNESCO – mówił Waldemar Grochowski, burmistrz Gminy i Miasta Rudnik nad Sanem.
Zobacz też: Rudnik nad Sanem. Tutaj powstają wielkanocne koszyki! [ZDJĘCIA]
Jak zaznacza włodarz Polskiej Stolicy Wikliny, przełomowym rokiem w życiu miasta było otwarcie nowej siedziby Centrum Wikliniarstwa w 2007 r. Placówka zajęła się promocją wikliniarstwa poprzez organizację wystaw, imprez i warsztatów. To tutaj przy wsparciu funduszy europejskich, udało się stworzyć unikatową w skali kraju placówkę kulturalną, gdzie oprócz działalności edukacyjnej i ekspozycyjnej, Centrum inspiruje miejscowych twórców do rozwoju swoich pasji.
Nadszedł czas na ukoronowanie tej tradycji, której początki zawdzięczamy hrabiemu Ferdynandowi Hompeschowi, właścicielowi dóbr rudnickich. W 1872 roku wysłał on na swój koszt kilku młodych rudniczan na naukę koszykarstwa do Wiednia. Znad Dunaju chłopcy wrócili już jako fachowcy wikliniarstwa i stali się mistrzami w tej dziedzinie. Kilka lat później założono w Rudniku szkołę koszykarską, gdzie wyuczono setki ludzi tego zawodu. Powstała gęsta sieć chałupników nie tylko w mieście, ale i w okolicznych miejscowościach. I tak zaczęła się wielka przygoda Rudnika nad Sanem z wikliną. Od tego czasu to miasto nierozerwalnie związane jest z tradycją wikliniarstwa i należy do głównych ośrodków wikliniarstwa w Polsce.