Jak informują Nowiny 24, Dariusz Walas był dobrze zapowiadającym się zawodnikiem. W latach 90-tych trenował w nieistniejącym już klubie Zelmer Rzeszów, a jego trenerzy mieli wobec niego ambitne plany.
- Dariusz był dobrym, serdecznym, lubianym człowiekiem, miał wielu przyjaciół. W imieniu zawodników, trenerów, działaczy podkarpackiego badmintona składamy kondolencje Rodzinie i najbliższym zmarłego - czytamy na stronie badminton-rz.pl.
Dariusz Walas zginął w sobotnim wypadku w Rzeszowie. Mężczyzna został potrącony auto na wiadukcie Tarnobrzeskim. Niestety pomimo podjętej reanimacji zmarł. Miał 34 lata, osierocił trójkę dzieci.
Pogrzeb rzeszowskiego sportowca odbędzie się w czwartek, 6 lutego, na Cmentarzu Komunalnym Zwięczyca w Rzeszowie. Rozpocznie się o godz. 13.30, mszą św. w kościele w Zwięczycy.
Polecany artykuł: