Trasa trzeciej tegorocznej edycji imprezy Nightskating Rzeszów liczyła 19 kilometrów. Jak zapowiadali organizatorzy, będzie to najtrudniejszy jak dotąd przejazd rolkami po Rzeszowie, w którym nie miało zabraknąć zarówno stromych podjazdów, jak i szybkich zjazdów z górek. Pasjonaci rolek wystartowali wraz z policyjną eskortą z parkingu przy hali Podpromie.
Trasa wiodła ulicami: Grottgera, Reymonta, Wyspiańskiego, Sanocką, Ustrzycką, Ofiar Katynia, Wyzwolenia, Lubelską, Krogulskiego, Skrajną, Staromiejską, Siemieńskiego, Piłsudskiego, Rejtana i Kopisto. Finał miał miejsce w tym samym miejscu, w którym cały peleton startował. Według wcześniejszych obliczeń, cały przejazd mógł zająć około 2,5-3 godzin. Jak się jednak okazało, wszyscy rollerzy, którzy wzięli udział w imprezie wykazali się sporymi umiejętnościami i mimo wysokiego poziomu trudności, zdołali uporać się z 19-kilometrową trasą w dwie godziny.
Dodajmy, że Nightskating Rzeszów 2019 to impreza tematyczna. Podczas piątkowego przyjazdu, mogliśmy zatem zaobserwować na trasie osoby, które włączyły się do wspólnej zabawy, przebierając się... za Pokemony! Wszystkim entuzjastom jazdy na rolkach przypominamy, że kolejny rzeszowski nocny przejazd odbędzie się już 19 lipca. Macie zatem miesiąc, aby zaplanować swój czas, a może dopiero zacząć swoją przygodę z jazdą na rolkach!
Czytaj też:
>>> Boże Ciało 2019. Kiedy wypada? Jak zaplanować urlop? [WOLNE, SKLEPY, POGODA]
>>> Średnia pensja na Podkarpaciu i w Rzeszowie to...? Będziecie zaskoczeni!