U Wiedźmy pod Pilznem „mieszkają” niesamowite lalki. Tutaj przeniesiesz się w świat znanej powieści

2021-09-17 12:25

Któż z nas nie zna „Chłopów” Stanisława Reymonta? Ta powieść tak bardzo zachwyciła Zofię Gągałę-Bohaczyk z Pilzna, że postanowiła książkowe postacie, wraz z ich życiem, perypetiami, historią i domami przenieść do ogrodu przy "Gospodzie u Wiedźmy” położonej tuż przy drodze A4, prowadzącej z Tarnowa do Dębicy . Zagrody chłopów są wykonane w skali 1/4. Wszystko misternie, ręcznie tworzone. Zarówno budynki jak i lalki. Łącznie przez ponad 20 lat.

U Wiedźmy pod Pilznem „mieszkają” niesamowite lalki.

i

Autor: BO/SUPER EXPRESS „Chłopi” Stanisława Reymonta to powieść która tak bardzo zachwyciła Zofię Gągałę-Bohaczyk z Pilzna, że postanowiła książkowe postacie przenieść do ogrodu przy "Gospodzie u Wiedźmy”

Spacer po tym ogrodzie inspirowanym Lipcami Reymontowskimi ,sprawi że zarówno dorośli, jak i dzieci poczują się jak ponad sto lat temu. Wszystko jest odtworzone z ogromną precyzją i dbałością o szczegóły. Wchodząc do miejsca, które "zagospodarowały" lalki z „Chłopów” najpierw widzimy urokliwy staw z rybakiem w łódce, potem całe mnóstwo miniaturowych gospodarstw z rolnikami, wykonującymi codzienne obowiązki, a także stada miniaturowych zwierząt pracujących w polu i pasących się na łąkach. Ruchomy młyn, który czerpie wodę z oczka wodnego, w końcu największy budynek w całej wiosce, czyli drewniany kościół, do którego może wejść na raz aż 20 dorosłych osób! Drewniany kościółek jest bardzo ważnym miejscem dla twórczyni tej wioski, Zofii Gągały Bahaczyk (75l).

"Chłopi" przy Karczmie u Wiedźmy

- Z biegiem lat człowiek ma coraz więcej wątpliwości i ja takie miałam, aż w końcu zaczęłam prosić, Boga, żeby dał mi jakiś znak, że istnieje. Jednego ranka miałam sen, w którym przyśnił mi się Pan Jezus w tym naszym kościółku. Było bardzo zimno i zapragnęłam go zabrać do domu, a on wówczas odpowiedział "Ja tu chcę zostać” i wówczas zaczęłam szukać takiej figury, jaką widziałam we śnie. Jednego razu, będąc w antykach w Tarnowie zobaczyłam dokładnie taką, jaka mi się śniła, stąd na ołtarzu mamy tego osiemnastowiecznego Chrystusa- opowiadała twórczyni "chłopskiej wioski".

Dalsza część artykułu poniżej galerii zdjęć:

Dbałość o każdy detal

Obok kościołka jest plebania, za nim cmentarz, z drugiej strony, dom organisty. Każda chata należy do konkretnej postaci. W wiosce jest dwór z najbogatszymi lalkami w kolorowych sukniach i wielka karczma, zrzeszająca najwięcej lalek, różnych fachów. Jest domek kowala, kuźnia, dom Boryny i Jagny którzy mogą na siebie zerkać przez staw. Jest synagoga, gdzie można uczestniczyć w modłach szabatowych oraz miniaturowy kirkut. Niespotykana miniaturowa synagoga wpisana jest w trasy wycieczek żydowskich. Została uroczyście otwarta przez naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha. Obok żydowskiego elementu miniaturowej wioski, jest również żydowski cmentarz z oryginalnymi napisami na płytach. Wszystko wykonane z największą czcią i poszanowaniem dla żydowskiej kultury. Za wsią taborem rozłożyli się barwni cyganie. Powrót do tamtych czasów jest łatwiejszy dzięki bujnej roślinności oraz śpiewającym ptakom, które upodobały sobie ten zakątek.

- Wieś jest wyjątkowym miejscem, w którym tętni życie codzienne, takie jak przed stu laty. Po polach i w zagrodach krzątają się gospodarze, na łąkach pasą się krowy, kowal podkuwa konie, młyn miele zboże pełną parą. Wieś jest pełna bosonogich dzieci a w przydomowych ogródkach kręcą się gospodynie, kościół w niedzielę zapełnia się wiernymi. Karczma Jankiela pełna gospodarzy, którzy przy stołach omawiają sprawy związane z gospodarowaniem. Wszystko wykonane ręcznie, każda lalka, każda, chata, każde zwierzę. Do tego bujna roślinność, która tutaj jest niezwykle żywa i o każdej porze roku oddaje to, co w "Chłopach" było kwintesencją- czyli życie wiejskich ludzi wraz ze zmieniającą się aurą - dodała Zofia Gągała- Bahaczyk.

Dzieci uwielbiają wioskę „Chłopów”

Laki są wykonane z największą starannością, dbałością o szczegóły i rys historyczny. Miejsce to z ogromną radością odwiedzają dzieci, które są zaintrygowane lalkami innymi niż te, którymi one się bawią. Dorośli, którzy wspominają lekturę szkolną i seniorzy, którzy często w miniaturowej wiosce widzą swoją młodość na wsi. Ręcznie pielone rośliny dodają niepowtarzalnego uroku.

Krasnoludkowo z najpopularniejszymi bajkami

Dla tych, którzy pragną więcej atrakcji, mogą zobaczyć Krasnoludkowo z wielkim zamkiem.

-Tam miniaturowe lalki krasnoludków ułożone są w grupy przedstawiające najpopularniejsze bajki dla dzieci takie jak „Królewna śnieżka”, „Czerwony Kapturek”, czy „Roszponka”.  Finałem spaceru wśród lasu pełnego małych stworków jest zamek  Śpiącej Królewny, na który można się wspiąć  i z góry oglądnąć całe Krasnoludkowo"- wspominał jeden z Internautów, odwiedzających to miejsce.

Park krasnoludków jest dużo mniejszy, niż wioska z Chłopów, ale nie mniej atrakcyjny. Przewodnik, który zabierze nas do tej krainy zna wszystkie krasnoludki, ich sekrety i przygody, co na pewno zaintryguje najmłodszych. Co ciekawe, obok zamku rośnie drzewo z owocami kiwi, a za każdym krzaczkiem możemy dopatrzyć się innej baśni.

Nie sposób pominąć tego miejsca, bo koneserzy kuchni znają je jako "Gospoda u Wiedźmy", w której można zjeść 135 różnych rodzajów pierogów w tym kilkanaście odmian bezglutenowych. Obok gospody stoją ogromne czarownice i czarodziejki w kolorowych sukniach, a jeśli będziemy mieć szczęście, spotkamy prawdziwą wiedźmę, która ma tam swoją chatę i niejednemu już napędziła stracha!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki