W kieleckim ośrodku wystawienniczym trwają wiosenne targi przemysłowe. Wybrali się na nie uczniowie z powiatu mieleckiego. Niestety, doszło do nieprzyjemnego incydentu. Na jednym ze stoisk doszło do kradzieży figurki konia, który był częścią aluminiowej statuetki, wykonanej przez jedną z firm, która bierze udział w targach. Wartość figurki jest ogromna, około 100 000 złotych, bo jak się okazuje to jedyna taka statuetka w Polsce, a jej wykonanie zajęło 3 miesiące.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji II w Kielcach, do których trafiła sprawa, bardzo szybko ustalili, kto stoi za kradzieżą aluminiowego konia.
- Było to dwóch uczniów jednej ze szkół z powiatu mieleckiego w wieku 16 i 18 lat. Obaj przyjechali z klasą do Kielc, aby zwiedzić przemysłową wystawę. W związku z tym, że byli oni mieszkańcami powiatu mieleckiego, kieleccy policjanci, zwrócili się do mundurowych z tamtejszej jednostki o pomoc w ich zatrzymaniu. Jeszcze tego samego dnia stróże prawa zatrzymali obu nastolatków. W mieszkaniu starszego z nich policjanci znaleźli skradzioną figurkę, która wkrótce powróci do rąk właściciela - przekazują policjanci.
Zarówno 18-latek jak i jego młodszy kolega odpowiedzą za kradzież. W przypadku 16-latka sprawa swój finał znajdzie w sądzie rodzinnym. Starszy odpowie przed sądem jak dorosły. Za kradzież może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.