Do zdarzenia doszło pod konie marca na na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej. Pojawił się tam osobowy mercedes na niemieckich numerach rejestracyjnych, którym jechał 36- letni mężczyzna.
Polecany artykuł:
Podczas rewizji funkcjonariusze służby celno-skarbowej znaleźli w plastikowych torbach w bagażniku żywe raki. Zwierzęta są objęte ochroną gatunkową. - Ich legalny transport przez granicę mógłby nastąpić tylko pod warunkiem posiadania zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska - czytamy w komunikacie.
Zobacz: Tak się bawią małe niedźwiadki w Bieszczadach. Internauci zachwyceni [WIDEO]
Przewożone przez obywatela Niemiec raki zostały przetransportowane do azylu dla zwierząt działającego przy ogrodzie zoologicznym w Zamościu. Celnicy dodają, że rekordowy pod względem przemytu raków był rok 2016, kiedy to łącznie odnaleziono 830 zwierząt.
>>> Skradziona ciężarówka nie wjechała na Ukrainę