Wczoraj, tj. w niedzielę, 26 września zatrzymano 49-letniego Ukraińca na granicy w Korczowej. Mężczyzna próbował wjechać do Polski, jednak dzięki czujności strażników... nie udało mu się to. Dlaczego?
- W trakcie sprawdzeń w międzynarodowych bazach poszukiwawczych ustalono, że od ponad roku poszukują go francuskie służby. Jest podejrzany o udział w międzynarodowej grupie przestępczej działającej w Ameryce Północnej, Południowej oraz Europie. Szajka zajmowała się przemytem kokainy. Czyny popełnione przez cudzoziemca są zagrożone karą pozbawienia wolności do 10 lat. - informuje BIOSG.
Zobacz też: Mieszkańcy Podkarpacia masowo dostają SMS-y o kwarantannie. Sanepid bije na alarm!
Z kolei w piątek, 24 września zatrzymano 48-letnią Ukrainkę, która udawała Węgierkę. Funkcjonariusz straży granicznej ustalił, że kobieta jest w zainteresowaniu w węgierskiego wymiaru sprawiedliwości. Okazało się, że posługuje się wyłudzonym węgierskim paszportem. Co prawda w dokumencie znajdowała się jej fotografia, ale dane należały do innej osoby, obywatelki Węgier. Za popełnione przestępstwo kobiecie grozi na Węgrzech do pięciu lat więzienia. O dalszym losie obydwojga cudzoziemców zdecyduje sąd.
- Od początku 2021 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali ponad trzysta osób, których dane były zastrzeżone w krajowych oraz międzynarodowych bazach poszukiwawczych. - podaje BIOSG.